Transformacja energetyczna
Chcemy, aby sektor okołogórniczy mógł zaistnieć w zmianie związanej z transformacją energetyczną i z niej skorzystał – zapowiedział Michał Kurtyka, minister klimatu i środowiska, który w środę przebywał na Śląsku.
W kraju powstają dokumenty, które będą opisywały sprawiedliwą transformację energetyki. Do tego potrzebna jest dogłębna analiza sektorów, których transformacja dotknie. Szczególnym sektorem będzie ten okołogórniczy. To wiele firm, których działalność zależy od kondycji firm górniczych. To dynamiczny i prężny sektor.
– To są firmy z ogromnym potencjałem, które uosabiają te wartości śląskiego, etos pracy, fantastyczne kwalifikacje, bardzo dobre możliwości techniczne i kompetencyjne – powiedział min. Michał Kurtyka.
Szef resortu konsultował wczoraj z branżą okołogórniczą kształt sprawiedliwej transformacji w Polsce. Głos tego sektora ma być ważny podczas powstawania instrumentów takich jak: Krajowe i Terytorialne Plany Sprawiedliwej Transformacji.
– Który nam umożliwi wydatkowanie środków z funduszu sprawiedliwej transformacji, a jednocześnie da zmianę, która na Śląsku jest oczekiwana, która bardzo mocno przyspiesza – ocenił Jakub Chełstowski, marszałek województwa śląskiego.
Branża okołogórnicza ma skorzystać z tych środków, które Polska przeznaczy na transformację energetyczną. Ponadto, jej głos ma być wysłuchany w trakcie zawierania porozumień z branżą fotowoltaiczną, wodorową czy obszarem morskiej energetyki wiatrowej.
– To jest sektor, który chcemy, żeby stał się jednym z aktorów zmiany, która jest przed nami. Zmiany cywilizacyjnej w kierunku nowych technologii. Chcemy, żeby ten sektor mógł w tej zmianie nie tylko zaistnieć, ale i z niej skorzystać – poinformował minister klimatu i środowiska.
Z funduszu sprawiedliwej transformacji do województwa śląskiego może trafić ponad połowa wszystkich środków z puli krajowej. To ponad 2,5 mld euro.
TV Trwam News