Tarcza antyinflacyjna 2.0

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział obniżkę stawki VAT na paliwo. Według zapowiedzi prezesa Orlenu Daniela Obajtka, ceny na stacjach mają spaść do 5 zł za litr. W przyszłym tygodniu rząd zajmie się tarczą antyinflacyjną 2.0. Dziś najnowsze dane na temat inflacji przedstawił Główny Urząd Statystyczny.

Rok do roku ceny wzrosły o 8,6 proc., miesiąc do miesiąca – o 0,9 proc. – poinformował dziś Główny Urząd Statystyczny. Ekonomiści z Banku Pekao SA spodziewają się, że do połowy przyszłego roku inflacja dalej będzie rosnąć. PKO BP prognozuje z kolei, że w styczniu wskaźnik inflacji przekroczy 9 proc., by w lutym spaść nawet o 2 punkty procentowe.

– Dopóki nie uda się ograniczyć źródeł inflacji, czyli wzrost cen surowców, to tak długo może wystąpić sytuacja, że inflacja może rosnąć – podkreśla ekonomista dr Krystian Mieszkała.

Inflacja w Polsce jest najwyższa od listopada 2000 roku. Prof. Wojciech Piontek spodziewa się, że szczyt nastąpi w roku 2022. W jego ocenie realny jest dwucyfrowy wskaźnik inflacji.

– Szacowałbym osobiście na 11-12 proc. Do takiego poziomu w najbliższych miesiącach możemy dojść – wskazuje prof. Wojciech Piontek.

Winą za rosnącą inflację poseł Dariusz Wieczorek z Lewicy obarcza obóz rządzący.

– Wszyscy na tym ucierpimy. I osoby prywatne, i emeryci, i przedsiębiorcy, firmy, prowadzący działalność gospodarczą, działalność usługową – zaznacza Dariusz Wieczorek.

Koalicja Obywatelska chce, by rząd w pierwszej kolejności walczył z wysokimi cenami gazu. Przygotowała własną ustawę, według której – przekonuje poseł Jan Grabiec – wszystkie podwyżki, które wykraczają poza taryfy Urzędu Regulacji Energetyki, zostaną anulowane.

– Wzywamy premiera do natychmiastowych prac nad tym projektem, a jednocześnie do przedstawienia projektu rządowego, jeśli rząd taki projekt ma – mówi Jan Grabiec.

Rząd przygotował swój projekt. Wicepremier Jacek Sasin zapowiedział, że w przyszłym tygodniu dokument trafi do Sejmu. Obejmie wspólnoty mieszkaniowe i spółdzielnie, które za gaz zapłaciłyby więcej niż przewidują to taryfy URE.

– Od 1 stycznia, wstecznie, będą obowiązywały te przepisy, które spowodują, że Polacy będą bezpieczni – zapewnia Jacek Sasin.

Przepisy, jakie zaproponuje rząd, mają też objąć m.in. szpitale, szkoły i przedszkola – tak, by nie nadwyrężać budżetów tych instytucji, z których korzystamy wszyscy. W życie weszły już elementy pierwszej tarczy antyinflacyjnej. Obniżone zostały m.in. stawki VAT na gaz ziemny, energię elektryczną i ciepło systemowe. Jeśli będzie trzeba, tarcza będzie obowiązywała dłużej niż przez trzy miesiące – mówił premier w wywiadzie dla Interii.

„Tak, jeśli trendy inflacyjne się utrzymają, będzie przedłużona. Teraz wzmacniamy ją o tarczę 2.0” – podkreślił premier Mateusz Morawiecki.

W najbliższy wtorek tarczą 2.0 zajmie się rząd.

 „Zdecydowałem, że obniżymy stawkę VAT na paliwa z 23 proc. na 8 proc.” – dodał premier.

Prezes Orlenu Daniel Obajtek podkreśla, że decyzja rządu pozwoli obniżyć ceny na stacjach paliw.

„Bardzo dobra decyzja rządu obniżająca VAT na paliwa pozwoli obniżyć ceny do ok. 5 zł/l” – zaznacza Daniel Obajtek.

Bardzo dobra decyzja rządu obniżająca VAT na paliwa pozwoli obniżyć ceny do ok. 5 zł/l. W @PKN_ORLEN również skutecznie dążymy do stabilizacji cen. Jest to możliwe m. in. dzięki zakupowi praw do emisji CO2. W 2019/20 kupiliśmy 19 mln praw po 23-24 euro, dziś kosztują ok. 85 euro

— Daniel Obajtek (@DanielObajtek) January 7, 2022

Tarczę antyinflacyjną może uzupełnić zerowy VAT na żywność – przypomina ekonomista dr Grzegorz Piątkowski. I dodaje, że to dobry kierunek.

– Bo żywność jest najistotniejszym elementem, którego każdy potrzebuje. A jest bardzo dużym elementem miesięcznych wydatków ludzi najuboższych – zwraca uwagę dr Grzegorz Piątkowski.

Rząd szacuje, że  tarcza antyinflacyjna 2.0 będzie kosztowała budżet w granicach od 6 do 7 mld zł. Obniżka podatków nie wyeliminuje jednak przyczyn inflacji. Wśród nich prof. Wojciech Piontek wylicza politykę klimatyczną Unii Europejskiej, wprowadzenie na rynek potężnej ilości pieniądza w reakcji na pandemię, hurtowe zakupy mieszkań przez fundusze inwestycyjne, a także polityczne działania Rosji na rynku gazu. Szansę w tym, by ograniczyć wpływ Kremla na cenę błękitnego paliwa, ekspert dostrzega w budowie gazociągu Baltic Pipe.

– Będziemy ten gaz kupowali od partnera przewidywalnego, przyjaznego, a co za tym następuje – ten czynnik gwałtownych wzrostów, niespodziewanych cen paliw, paliwa gazowego, zostanie wyeliminowany – tłumaczy prof. Wojciech Piontek. 

Gazociąg Baltic Pipe ma być gotowy w październiku bieżącego roku.

TV Trwam News