Szef słowackiej dyplomacji: Rozszerzenie NATO o kraje nordyckie byłoby konsekwencją agresji Rosji na Ukrainę
Rozszerzenie Sojuszu Północnoatlantyckiego o Finlandię i Szwecję byłoby bezpośrednią konsekwencją agresji Rosji na Ukrainę – powiedział we wtorek szef resortu spraw zagranicznych Słowacji, Ivan Korczok. Słowacki polityk podkreślił ponadto, że nie można ignorować zastrzeżeń Turcji dotyczących włączenia Finlandii i Szwecji do NATO.
Ivan Korczok mówił na konferencji prasowej, że pada mit o przybliżaniu się NATO do granic Federacji Rosyjskiej.
„Sojusz odstrasza wszystkich z zewnątrz, nawet jeśli atak jest tylko rozważany. Gdyby nie aneksja Krymu, gdyby nie konflikt zbrojny w Donbasie, gdyby nie doszło do agresji na Ukrainę na pełną skalę, NATO nie miałoby powodu, by rozmieszczać swoje wojska w krajach bałtyckich lub na wschodniej flance, w tym na terytorium Słowacji” – powiedział szef słowackiej dyplomacji.
Jego zdaniem postępowanie Finlandii i Szwecji pokazuje, że ani neutralność, ani indywidualna obrona nie jest alternatywą dla NATO.
Ivan Korczok zaakcentował, że wejście innych państw do NATO jest uzależnione od zgody wszystkich jego członków i dlatego nie można ignorować zastrzeżeń Turcji co do rozszerzenia. Jego zdaniem ten problem będzie można jednak rozwiązać.
PAP