Syryjscy chrześcijanie chcą uciec do Polski
300 chrześcijańskich rodzin z Syrii chce przyjechać do Polski. To dla nich jedyny ratunek przed napierającymi na kraj terrorystami z Państwa Islamskiego. By im pomóc, potrzebna jest wola polityczna.
Brak pozwoleń, wiz i innych niezbędnych dokumentów uniemożliwia Syryjczykom opuszczenie własnego kraju oraz legalne przekroczenie granicy obcego Państwa.
W tej sytuacji rodziny mogą zostać objęte procedurą przesiedlenia. O przyjęcie 300 prześladowanych chrześcijańskich rodzin i 150 osieroconych dzieci do naszego kraju zabiega Fundacja Estera. W tej sprawie potrzebna jest wola rządu – mówi Miriam Schaded, prezes Fundacji Estera.
- Wszyscy się obawiamy tego, że jeżeli nasz polski rząd nie zadziała szybko w tej sprawie, to tych ludzi czeka rzeź i ludobójstwo. Wszyscy wiemy, co ISIS robi ze swoimi ofiarami – morduje dzieci, torturuje chrześcijan, żeby wywołać jak największe przerażenie wśród innych, by wyrzekli się swojej wiary. Oni absolutnie tego nie chcą zrobić. W tym momencie potrzebna jest wola rządu w tej sprawie – mówi Miriam Schaded.
Koszty przyjazdu i utrzymania rodzin z Syrii mają pokryć organizacje charytatywne wspólnie z Kościołami i przedsiębiorcami. Według informacji jednego z dzienników, urzędnicy zapewniają, że sprawa zostanie wkrótce rozwiązana.
RIRM