Syria: 10 cywilów zginęło w ataku rakietowym na wschodzie kraju
W ataku rakietowym na wschodzie Syrii zginęło 10 podróżujących autobusem pracowników przemysłu naftowego – poinformował w piątek syryjski rząd. Nikt nie przyznał się do przeprowadzenia zamachu, jednak Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR) z siedzibą w Wielkiej Brytanii uważa, że za atakiem stoi dżihadystyczne Państwo Islamskie (IS).
Według SOHR w ataku zginęło co najmniej 12 osób.
Również w piątek dowodzone przez Kurdów Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) poinformowały o schwytaniu 52 bojowników w operacji wymierzonej przeciwko uśpionym komórkom IS. Wpierane przez Stany Zjednoczone SDF stwierdziły, że ich akcja udaremniła atak, jaki IS zamierzało przeprowadzić w sylwestra. Bojownicy tej organizacji ukrywali się w dzielnicach mieszkaniowych i w gospodarstwach rolnych – oznajmiły SDF.
Syria pogrążona jest w wojnie domowej od 2011 roku. Prezydent Baszar el-Asad odzyskał kontrolę nad większością kraju, ale część północy pozostaje w rękach rebeliantów.
Około 900 amerykańskich żołnierzy w Syrii wspiera dowodzone przez Kurdów siły w walce z Państwem Islamskim – pisze agencja Associated Press. Amerykańskie dowództwo CENTCOM poinformowało w czwartek o przeprowadzeniu około 313 operacji wymierzonych w IS w ciągu 2022 roku w Syrii i Iraku. Zgodnie z oświadczeniem CENTCOM w Syrii zginęło w tym roku 466 bojowników Państwa Islamskiego, a 215 zostało schwytanych.
PAP