Święto Niepodległości łączy pokolenia
Data 11 listopada przypomina o powrocie Polski ma mapy Europy. Świętowanie tego dnia nie byłoby możliwe, gdyby nie Ojcowie Niepodległości, ale i wszyscy ci, którzy nie zgodzili się na to, by Polska była państwem tylko teoretycznie niepodległym oraz przypominali młodym pokoleniom o walce, poświęceniu i krwi, jaką wylali za wolną Polskę przodkowie.
Biel i czerwień to polskie barwy narodowe, które doskonale opisują historię naszego kraju. Biel symbolizuje dobro i czystość. Czerwień trudną i długą walkę o wolność. Od pokoleń łączą one Polaków. Biało-czerwona flaga ozdabia polskie domy w najważniejsze święta państwowe.
– 11 listopada i 3 maja. Dwa razy do roku. Wywieszam flagę dlatego, że jestem Polakiem i kocham swoją Polskę – podkreśliła rozmówczyni TV Trwam.
Nie zawsze dumne świętowanie 11 listopada w Polsce było możliwe. Pod okupacją niemiecką i sowiecką tradycje niepodległościowe próbowano wykorzenić. Cześć bohaterem oddawano w ciszy, często pod osłoną nocy. Mimo to nie zapomnieliśmy, jak doniosłe znaczenie dla naszej historii ma 11 listopada.
– To jest najważniejszy dzień w całym roku kalendarzowym dla prawdziwych Polaków – powiedział pan Przemysław, który zabrał syna na uroczystości Święta Niepodległości do Warszawy.
Również w stolicy ten dzień spędził pan Krzysztof.
– Jestem dumny, że jestem Polakiem, że tutaj się urodziłem – zaznaczył uczestnik warszawskich obchodów Narodowego Święta Niepodległości.
Kolejne pokolenia Polaków są wdzięczne Ojcom Niepodległości – bohaterom, którzy przelewali krew w imię wolności; wdzięczne za to, że dziś możemy mówić w języku polskim.
– Uczymy dzieciaki hymnu, żeby chociaż pierwszą zwrotkę świetnie znały – powiedział jeden z uczestników dzisiejszych uroczystości.
Święto Niepodległości łączy całe pokolenia. Historia Polski jest trudna, bolesna, ale i piękna. Nasza wolność została okupiona walką, poświeceniem i krwią. Możemy być z tego dumni.
– Duma, szczęście, że mamy wolność, że nie jesteśmy zależni od jakiegokolwiek państwa, że nie musimy żyć pod czyjeś dyktando – stwierdził rozmówca TV Trwam.
Świętowanie Dnia Niepodległości na stałe zapisało się w naszej tradycji. Swoje drzwi otworzył gmach Sejmu.
– Chciałem z rodziną tu przyjść i obejrzeć to miejsce, w którym rozgrywa się serce naszej demokracji – powiedział jeden z zwiedzających gmach polskiego parlamentu.
Na gości czekała moc atrakcji, w tym wystawy opowiadające o naszej historii w pigułce. Można było również na własne oczy zobaczyć salę plenarną.
– Sama ta sala na pewno w telewizji wygląda zupełnie inaczej i fajnie zobaczyć ją z takiej innej perspektywy – stwierdziła inna z odwiedzających gmach Sejmu.
Pani Jadwiga przyjechała do stolicy aż z województwa lubuskiego. Święto Niepodległości chciała spędzić w Warszawie, bo tu na każdym kroku można spotkać się z historią.
– Byliśmy w Zamku Królewskim, do Wilanowa nie udało nam się dojść, a dzisiaj jesteśmy tu, w Sejmie, i się bardzo cieszymy, bo jeszcze nigdy nie byłam – mówiła pani Jadwiga.
Obchody Święta Niepodległości w Sopocie zainaugurował staropolski polonez.
11 listopada można było też spędzić aktywnie, biorąc udział w Biegu Niepodległości, który rozpoczął się i zakończył na znanym w całej Polsce sopockim molo. Każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy medal.
Z najlepszym czasem wśród kobiet na metę dobiegła pani Karolina, która do Sopotu przyjechała aż z Wrześni.
– Śpiewanie hymnu, start rekreacyjny. Dopiero potem ściganie, szybsze bieganie – powiedziała biegaczka.
Ostatnie metry były bardzo wymagające. Trzeba było biec po plaży.
– Potem po piasku było ciężej, ale dobrze sobie rozplanowałam siły – zaznaczyła inna z uczestniczek biegu.
Patriotyzm ma różne oblicza. Miłośnicy motoryzacji w centrum Sopotu mogli obejrzeć kultowe samochody. U wielu na widok starych aut pojawiły się wspomnienia.
– Mój ojciec miał syrenkę – nasz pierwszy samochód rodzinny, więc to naprawdę sentyment – mówiła jedna z uczestników sopockiego Święta Niepodległości.
Tajniki swojej pracy – często słusznie nazywanej służbą – przybliżali w Sopocie strażacy.
– Można zwiedzić, obejrzeć nasze samochody i zobaczyć samochody grupy rekonstrukcyjnej. Myślę, że dla każdej grupy wiekowej jest przygotowana oferta – zaznaczył jeden ze strażaków biorących udział w pokazach.
Pomysłów na spędzenie Święta Niepodległości było sporo – co miejsce na mapie Polski, to inna inicjatywa. Każdy jednak w sercu miał to samo – ukochaną ojczyznę.
TV Trwam News