Swiatłana Cichanouska wzywa rodaków do kontynuacji protestów
Była kandydatka na prezydenta Białorusi Swiatłana Cichanouska wezwała rodaków do kontynuacji protestów i rozszerzenia ich o kolejne grupy społeczne. Sama, w obawie o swoje życie, przebywa obecnie na Litwie.
Belarusian opposition politician Sviatlana Tsikhanouskaya called for more strikes to force new presidential elections https://t.co/ra9KzyShF1 pic.twitter.com/Ible1gHYZo
— Reuters (@Reuters) August 21, 2020
Liderka białoruskiej opozycji i kandydatka na prezydenta Swiatłana Cichanouska wciąż przebywa za granicą.
– Bardzo kocham mój kraj i bardzo chcę tam wrócić. Na pewno wrócę, gdy poczuję się bezpiecznie – mówiła kandydatka na prezydenta Białorusi.
Obecnie na ulicach białoruskich miast protestują setki tysięcy mieszkańców. Strajki ogłaszają kolejni pracownicy państwowych zakładów.
https://twitter.com/MichalSzczerba/status/1294588241782411264
W ciągu ostatnich dwóch tygodni kilka tysięcy protestujących zostało aresztowanych przez milicję. Służby znęcają się nad zatrzymanymi.
– Nasz wspólny cel jest prosty. Nie chcemy już żyć w strachu i w kłamstwie. Chcemy tego, do czego mają prawo wszyscy ludzie na świecie: prawa do życia, prawa do nie bycia bitym na ulicy, prawa do nie bycia uwięzionym bez procesu oraz prawa do uczciwych, przejrzystych i sprawiedliwych wyborów – apelowała Swiatłana Cichanouska.
Jedynym rozwiązaniem jest ustąpienie prezydenta Aleksandra Łukaszenki i ponowne wybory prezydenckie. Liderka opozycji wezwała rodaków do dalszych pokojowych manifestacji.
– Należy położyć kres przemocy, uwolnić więźniów politycznych, dać im wolność, a wybory powinny być przeprowadzone ponownie w sposób wolny, uczciwy i przejrzysty. Tego właśnie domaga się społeczeństwo białoruskie – zwróciła uwagę Cichanouska.
Wyborów nie uznała już cała Unia Europejska. Dwadzieścia siedem państw członkowskich oczekuje ponownego głosowania.
– Cała Rada Europejska jednoznacznie potępiła przebieg wyborów i stwierdziliśmy, że te wybory powinny zostać powtórzone, że one żadną miarą nie mogą być uznane za wybory uczciwie przeprowadzone, wolne i nie mogą być uznane za demokratyczne – powiedział premier Mateusz Morawiecki tuż po spotkaniu unijnych przywódców.
Premier @MorawieckiM w #KPRM: Cała Rada Europejska potępiła sytuację na Białorusi i wszyscy uważamy, że wybory na Białorusi powinny zostać powtórzone.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) August 19, 2020
Unia Europejska zapowiedziała szereg rozwiązań, które mają wesprzeć Białorusinów. To m.in. sankcje wobec osób odpowiedzialnych za sfałszowanie wyborów i tłumienie protestów oraz pomoc finansową dla poszkodowanych i białoruskich organizacji pozarządowych.
Premier @MorawieckiM w #KPRM: Na zakończenie szczytu poprosiłem o dopisanie dodatkowego punktu – o wsparcie wolnych mediów i organizacji wspierających proces demokratyzacji na Białorusi. To również część naszego planu, który przedstawiałem w #Sejm. pic.twitter.com/yT3gLPbUhw
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) August 19, 2020
TV Trwam News