Stałe bazy NATO w krajach bałtyckich?
Przed szczytem w Walii pojawiają się sprzeczne sygnały ws. utworzenia stałych baz NATO w krajach bałtyckich, o co zabiega Polska.
Biały Dom tłumaczy, że nie będzie stałych baz NATO na wschodzie, bo obowiązuje umowa z Rosją z 1997 r. Chodzi o dokument, w którym Sojusz zadeklarował, że nie będzie na stałe rozmieszczać znaczących sił bojowych w swoich nowych krajach członkowskich.
Z kolei ambasador USA w Polsce Stephen Mull powiedział, że szczyt Sojuszu potwierdzi, że USA mogą wzmacniać obecność wojskową w Polsce i krajach bałtyckich; NATO powinno uświadomić Rosji, że będzie bronić sojuszników nawet przed tzw. zielonymi ludzikami – dodał.
Te informacje pokazują, że Polska jest członkiem NATO kategorii B – ocenił europoseł Karol Karski, były wiceszef MSZ.
– Jesteśmy pełnoprawnym członkiem NATO. Praktycznie dotyczą nas wszystkie reguły, które dotyczą funkcjonowania NATO. Jednak największe państwa członkowskie już dawno zobowiązały się wobec Rosji, że nie będą w tym przypadku utrzymywały swoich sił zbrojnych. Bezpieczeństwo Polski jest więc tak naprawdę chronione na zupełnie innym poziomie niż bezpieczeństwo państw NATO, które przystąpiły do tego sojuszu przed Polską. Dowiadujemy się o kolejnych dokumentach, w których poczyniono wobec Rosji zobowiązania zmniejszające bezpieczeństwo Polski. Nie jest to tylko dokument dotyczący utworzenia rady Unia-Rosja-NATO z 1997 roku, ale traktat o ograniczeniu zbrojeń konwencjonalnych w Europie – podkreślił Karol Karski.„Financial Times” napisał, że siedem krajów NATO zamierza utworzyć nowe siły szybkiego reagowania liczące co najmniej 10 tys. żołnierzy w ramach planów zwiększenia potencjału obronnego NATO. Nowe siły byłyby złożone zarówno z wojsk lądowych, jak i lotniczych i morskich.
Według dziennika, większość żołnierzy stanowiliby Brytyjczycy. Ponadto swój akces zgłosiły: Dania, Łotwa, Estonia, Litwa, Norwegia i Holandia. Uczestnictwem zainteresowana jest również Kanada.
Brytyjski premier David Cameron oficjalnie ogłosi powstanie nowych sił na szczycie NATO w Walii. Z kolei prezydent USA Barack Obama oraz przywódcy innych krajów sojuszu mają ogłosić długoterminowy plan wzmocnienia wschodniej flanki NATO – informuje „Finacial Times”.
RIRM