Spór wokół Nord Stream 2

Prezydent USA Joe Biden powiedział wprost, że krok wstecz w sprawie sankcji na Rosję za Nord Stream 2 wynika z chęci poprawy relacji z Niemcami.

W ostatnim czasie Stany Zjednoczone bardziej rywalizują z Chinami niż – jak to było dotychczas – z Rosją. Relacja na linii Waszyngton-Moskwa coraz bardziej się zacieśnia. Jednak politolog dr Grzegorz Piątkowski wskazał, że dziś tego typu polityka może się nie udać, ze względu na rozbieżność w interesach.

– Rosja chciałaby prowadzić ekspansje wszędzie, gdzie tylko się da. Wiadomo, że Chiny są skuteczną blokadą dla ekspansji rosyjskiej, dlatego kierunkiem Rosji jest Europa, ewentualnie Azja Środkowa, ale tam też są skutecznie blokowani przez Chińczyków – powiedział dr Grzegorz Piątkowski.

Mimo to dojdzie do spotkania prezydentów Rosji i Stanów Zjednoczonych.

– Prezydent Joe Biden spotka się z prezydentem Władimirem Putinem w Genewie 16 czerwca – poinformowała Jen Psaki, rzecznik Białego Domu.

Dowodem zbliżenia na linii Rosja-USA jest też rezygnacja Stanów Zjednoczonych z sankcji na firmę budującą rosyjsko-niemiecki Nord Stream 2. Joe Biden pytany o to, dlaczego pozwala na kontynuowanie budowy, stwierdził, że projekt jest na ukończeniu.

„Poza tym to nie jest tak, że mogę pozwolić na coś Niemcom albo nie. Byłem przeciwny Nord Stream 2 od samego początku, ale gdy objąłem urząd, gazociąg był prawie ukończony. Wprowadzenie sankcji w tym momencie byłoby szkodliwe dla naszych relacji europejskich” – wyjaśnił prezydent USA.

Nowa administracja Joe Bidena postępuje dziwacznie. Z jednej strony krytykuje Władimira Putina i gazociąg, a z drugiej daje pozwolenie na zakończenie projektu i organizuje spotkanie z prezydentem Rosji – wskazał prof. Mieczysław Ryba.

– To są rzeczy, które Moskwa bezwzględnie będzie traktować jako słabość. Będzie dalej testować, jak daleko może się jeszcze posunąć. Rosja patrzy czy ma do czynienia z silnym partnerem, czy raczej niestabilnym i słabym – wyjaśnił prof. Mieczysław Ryba.

Wokół Nord Stream 2 nadal trwa spór. Gazociągu wciąż chcą Niemcy. Angela Merkel, kanclerz Niemiec, zapewniła, że dojdzie do rozmów w sprawie projektu.

„Na pewno będą dalsze dyskusje i rozmowy z Amerykanami o Nord Stream 2” – poinformowała Angela Merkel, kanclerz Niemiec.

Do budowy gazociągu odniosła się też szefowa KE, Ursula von der Leyen. Podkreśliła, że rosyjskiej gospodarce brakuje modernizacji i jest uzależniona od dochodów z energetyki.

Współpraca energetyczna z Rosją nie poprawi tej sytuacji. Jednocześnie podkreśliła, że Rosja i UE mają wspólną przyszłość.

– Rosja jest naszym największym sąsiadem i pozostaje źródłem handlu i inwestycji dla Wspólnoty – tłumaczyła Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej.

Budowie nieustannie sprzeciwiają się państwa bałtyckie, Ukraina i Polska.

– Jest to zły projekt, niedobry projekt dla Europy, który z jednej strony rozbija europejską solidarność, a z drugiej strony pozwala budować Rosji jej siłę, którą potem wykorzystuje przeciwko nam, przeciwko UE – ocenił  Mateusz Morawiecki, premier RP.

Siłę w postaci zależności Europy od importu gazu z Rosji, ale przede wszystkim siłę, która stanie się politycznym narzędziem w rękach Kremla.

TV Trwam News