Śląskie: kobieta straciła na „okazyjnej” inwestycji 260 tys. złotych
260 tys. zł straciła mieszkanka Śląska Cieszyńskiego na „okazyjnej” transakcji. Oszuści przekonali ją, że może bezpiecznie zainwestować swoje pieniądze w kryptowaluty i transakcje giełdowe – podał rzecznik policji w Cieszynie, podkom. Krzysztof Pawlik.
„Do jednego z komisariatów zgłosiła się oszukana mieszkanka powiatu cieszyńskiego. Przestępcy przekonali ją, że może bezpiecznie zainwestować pieniądze w kryptowaluty i transakcje giełdowe. Dzięki temu miała w krótkim czasie zarobić duże pieniądze. Straciła 260 tys. złotych” – powiedział podkom. Krzysztof Pawlik.
Rzecznik zrelacjonował, że kobieta w internecie zauważyła reklamę informującą o korzystnych inwestycjach. Ulokowane odpowiednio oszczędności w krótkim czasie miały przynieść duży zysk.
„Oferta wydała się jej na tyle interesująca, że postanowiła to sprawdzić. Podała numer telefonu, a po pewnym czasie zadzwonił do niej >>konsultant<<. Mężczyzna roztaczał przed nią świetlane wizje. Aby zacząć zarabiać, kobieta miała założyć konto na platformie inwestycyjnej. Zarabiać miał algorytm” – powiedział podkom. Krzysztof Pawlik.
Niedługo potem do poszkodowanej zatelefonował fałszywy analityk bankowy. Potwierdził słowa „konsultanta” i powiedział, że w zamian za pomoc w inwestycjach pobrana zostanie 10-procentowa prowizja.
„Nieświadoma niczego kobieta wykonywała bez zastanowienia polecenia. Zainstalowała aplikację umożliwiającą zdalną pracę na jej pulpicie. Oszuści kazali jej przelać 1 tys. zł na opłatę wstępną i pierwszą inwestycję. Na fałszywym portalu giełdowym kobieta mogła podglądać rosnące w szybkim tempie zyski” – powiedział policjant.
Proceder trwał niespełna trzy tygodnie. Kobieta przelewała coraz większe kwoty.
„Gdy na jej koncie bankowym nie zostało już nic, wzięła kredyt w banku, a otrzymane pieniądze również przelała sprawcom. Ostatecznie straciła ponad ćwierć miliona złotych” – podał rzecznik cieszyńskiej policji.
Gdy skończyły się jej pieniądze, próbowała je odzyskać. Okazało się to niemożliwe. Wówczas zrozumiała, że została oszukana i zawiadomiła policję.
Podkom. Krzysztof Pawlik zaapelował o rozwagę.
„Nie należy podejmować decyzji o inwestowaniu pochopnie, a przez zainwestowaniem swoich oszczędności każdy powinien poradzić się specjalisty. Konieczna jest też weryfikacja firmy, która oferuje takie usługi, oraz osoby namawiającej do inwestycji” – podkreślił.
PAP