Siódma doba akcji poszukiwawczej w kopalni Wujek
Siódmą dobę trwa akcja poszukiwawcza po wstrząsie w kopalni Wujek. Ratownicy poszukiwawczą dwóch zaginionych górników.
Wiertnica wydrążyła już otwór o głębokości 40 m. Ma wykonać otwór prowadzący z powierzchni do niedostępnego rejonu na głębokość ok. 1050 m. Zostanie nim opuszczona m.in. kamera.
Na razie nie można powiedzieć, że szybko nastąpi przełom w akcji – poinformował Wojciech Jaros, rzecznik KHW, do którego należy kopalnia.
– Wiercenia na powierzchni trwają. Wykonywany jest ponad kilometrowy odwiert. Rura na górze ma już ok. 30 cm. Na dole, na wylocie – to kolejne elementy nachodzące na kielich, jest w trakcie wiercenia. Po dojściu do 250 metrów, wiertło ponownie zostanie wycofane i zostaną wprowadzone rury. Następnie łączenie i dalsze wiercenie. Nie wiemy ile to może realnie potrwać, ponieważ nie wiemy, jakie zagrożenia mogą się tam pojawić – powiedział Wojciech Jaros.
Równocześnie pod ziemią drążony jest nowy chodnik, którym ratownicy zamierzają dotrzeć do zaginionych. Powstaje on w odległości ok. 5 m od starego wyrobiska. Do wstrząsu w kopalni doszło w sobotę po północy – na skutek odprężenia górotworu.
Z zagrożonego rejonu wycofano górników. Okazało się, że dwóch pracowników przebywających w zagrożonym rejonie nie zgłosiło się.
RIRM