Sejm przyjął nowelizację ustawy o odwróconym podatku VAT
Tak zwany mechanizm odwróconego VAT-u został rozszerzony na kolejne towary, niektóre postacie złota, wyroby ze stali oraz na telefony komórkowe i tablety. Ma to uszczelnić system podatkowy i ograniczyć nadużycia.
Nowela przewiduje także korektę listy towarów objętych solidarną odpowiedzialnością podatkową i obowiązkiem rozliczeń miesięcznych. Podwyższono ponadto wysokość kaucji gwarancyjnej w przypadku dostaw paliw: minimalnej do 1 mln zł i maksymalnej do 10 mln zł.
Wprowadzenie do systemu i rozszerzanie mechanizmu odwróconego VAT-u świadczy o kapitulacji państwa wobec nadużyć dot. wyłudzania tego podatku – ocenia dr Marian Szołucha, ekonomista.
– Jeśli będziemy rozszerzali ten mechanizm na kolejne grupy towarów, to oznacza, że przestajemy sobie po prostu radzić z problemami związanymi z VAT, a państwo na tych problemach traci co roku olbrzymie pieniądze. Najlepszą alternatywą byłoby wprowadzenie podatku obrotowego, który skraca łańcuch pośrednictwa dzielący producenta od finalnego nabywcy. W związku z tym tenże finalny nabywca, czyli konsument jest w lepszej sytuacji niż to ma miejsce obecnie, a w zdrowych warunkach gospodarki rynkowej dobro konsumenta, a więc niższa cena i wysoka jakość powinny stać na samym szczycie – podkreślił ekonomista.
Odwrócony VAT jest procedurą, która zakłada, że to kupujący, a niesprzedający, zobowiązuje się do odprowadzenia podatku. Ponadto nowela wprowadza regulacje mające na celu pełniejsze dostosowanie polskich przepisów o VAT do prawa Unii Europejskiej, a także zmiany dotyczące stosowania tzw. ulgi na złe długi.
RIRM