Samochody spalinowe. Nowe przepisy pod dyktando Niemiec?

Niemcy zamiast samochodów elektrycznych proponują samochody na paliwo syntetyczne. Czy to dobry kierunek dla środowiska i kierowców? Są wątpliwości. Problemem mogą być wysokie koszty paliwa syntetycznego.

W połowie lutego Parlament Europejski poparł projekt rozporządzenia, który uniemożliwi rejestrowanie nowych aut spalinowych od 2035 roku. To element unijnego pakietu Fit for 55, który krytykuje grupa państw, m.in. Polska i Węgry. Prace nad rozporządzeniem zablokował dopiero sprzeciw Niemiec. W sobotę unijny komisarz ds. środowiska Frans Timmermans wskazał, że Niemcy chcą kontynuowania prac, ale na własnych warunkach.

„Udało nam się osiągnąć porozumienie z Niemcami w sprawie przyszłego wykorzystania paliw syntetycznych w samochodach. Będziemy teraz pracować nad jak najszybszym przyjęciem rozporządzenia” – poinformował na Frans Timmermans.

Niemcy chcą, aby po 2035 roku nadal możliwe było rejestrowanie samochodów spalinowych, ale tylko napędzanych paliwami neutralnymi pod względem emisji dwutlenku węgla. Chodzi o paliwa syntetyczne wytwarzane m.in. z biomasy i węgla. Temat był poruszany w ubiegłym tygodniu na szczycie przywódców państw UE.

– Niemcy i Komisja Europejska są na dobrej drodze do rozwiązania sporu o unijną regulację – wskazał Olaf Scholz, kanclerz Niemiec.

– Pomysł w wykorzystaniem paliwa syntetycznego nie podoba się Polsce. Na kolejnych etapach prac będziemy wspólnie z innymi państwami ten dokument blokować – mówiła minister klimatu i środowiska, Anna Moskwa.

– Mimo porozumienia z Niemcami Komisja Europejska nie zrezygnuje z samochodów elektrycznych. Pomysł będzie wdrażany po 2035 roku. Będzie coraz wyższy cel redukcji emisji gazów cieplarnianych sektora transportowego, natomiast nie od razu zostaną zakazane nowe samochody spalinowe – zauważa ekspert ds. energetyki, Wojciech Jakóbik.

– Zarówno samochody elektryczne, jak i te z napędem na paliwo syntetyczne to dla użytkowników duże koszty. Paliwo syntetyczne jest bardzo drogie (…). Koszt benzyny syntetycznej w instalacjach pilotażowych jest 100 razy większy niż koszt produkcji benzyny tradycyjnej. Paliwa syntetyczne też emitują szkodliwe czynniki np. tlenek azotu, który jest o wiele bardziej szkodliwy dla zdrowia niż dwutlenek węgla – mówił inżynier Bogdan Sedler.

Samochody elektryczne wbrew zapowiedziom ideologów klimatycznych są niekorzystne dla środowiska. Do produkcji baterii wykorzystuje się rzadkie surowce, jak lit i kobalt.

– Konstrukcja samochodu elektrycznego wymaga dużej emisji gazów cieplarnianych przy pozyskiwaniu surowców krytycznych, a tych trochę Europie brakuje i spogląda z niepokojem, że jest w tym zakresie zależna od Chin – oznajmił Wojciech Jakóbik.

Z samochodami elektrycznymi jest jeszcze jeden problem. To gaszenie płonących aut.

– Trzeba wiedzieć jak gasić, aby nie było porażenia elektrycznego. Potrzeba bardzo dużo wody do gaszenia, czyli mówimy tu o nawet 10 tys. litrów podczas akcji gaśniczej. Ta akcja gaśnicza może być wielogodzinna. To jest nawet 7-8 godzin – akcentował bryg. Karol Kierzkowski, rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej.

Obecnie w Polsce zarejestrowanych jest ponad 67 tys. samochodów elektrycznych oraz ponad 24 mln aut spalinowych.

TV Trwam News

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl