Sąd w USA nakazuje poszanowania sumień
Sąd Najwyższy w Stanach Zjednoczonych zobowiązał administrację Baracka Obamy do poszanowania sumień przedsiębiorców, którzy nie chcą opłacać swym pracownikom środków wczesnoporonnych i antykoncepcyjnych.
Decyzja sądu została podjęta na wniosek Rodziny Green, która odwołała się do sądu domagając się gwarantowanego przez konstytucję poszanowania sumienia.
Sąd Najwyższy uznał argumenty chrześcijańskiej rodziny, jednak zastrzegł, że z prawa do sprzeciwu sumienia można korzystać tylko w firmach, które należą do niewielkiej grupy właścicieli, spójnych w swych poglądach.
Decyzja Sądu Najwyższego jest postrzegana jako poważny cios dla Baracka Obamy, który dąży do ograniczenia wolności religijnej w Stanach Zjednoczonych. Wczoraj przed Sądem Najwyższym w Waszyngtonie odbyła się demonstracja przeciwko aborcji.
Zgromadzeni żądali ochrony nienarodzonych dzieci oraz równych praw dla wszystkich. Podkreślali, że decyzja sądu jest niezwykle ważna, bo wreszcie obywatele Stanów Zjednoczonych mogą działać zgodnie z sumieniem.
– Wyrok sądu amerykańskiego to przykład dla katolików z innych krajów, że warto ubiegać się o swoje prawa – Waldemar Jaroszewicz, z Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana.Rodzina Green, której wniosek został zatwierdzony przez Sąd Najwyższy, posiada sieć 600 sklepów typu „zrób to sam” i należy do tak zwanych chrześcijan ewangelicznych, którzy nie godzą się na zabijanie nienarodzonych dzieci i na stosowanie środków wczesnoporonnych.
TV Trwam News