Sąd Najwyższy zajmie się sprawą Nergala
Trzech Sędziów Sądu Najwyższego rozpatrzy dziś pytanie prawne, które zadał sędzia Marek Skwarcow z Sądu Okręgowego w Gdańsku. Sprawa dotyczy występu Adama Darskiego ps. Nergal, który podczas koncertu podarł Biblię i nazwał ją „kłamliwa księgą”.
Sędzia Marek Skworcow pyta o to: Jak daleko może sięgać konstytucyjna wolność słowa i jak rozumieć należy art. 196 kodeksu karnego, dotyczący obrazy uczuć religijnych i znieważanie przedmiotów czci religijnej? Sędzia chce, aby Sąd Najwyższy precyzyjnie ustalił, jak rozumieć przepisy o obrazie uczuć religijnych.
W Sądzie Okręgowym w Gdańsku w niedługim czasie rozpatrywana będzie, apelacja zadeklarowanego satanisty Adama Darskiego ps. Nergal. Na jednym z koncertów nazwał on Biblię „kłamliwą księgą” a Kościół „zbrodniczą sektą”. Sąd uniewinnił jednak Darskiego stwierdzając, że uczucia religijne można obrazić w zamiarze bezpośrednim. Wyrok zaskarżył sędzia z Gdańska.
Były zastępca prokuratora Generalnego Dariusz Barski odnosząc się do sprawy; tłumaczy, że wina umyślna może mieć dwie postaci.
-Możemy mówić o tym, że ktoś chce coś zrobić i to robi. Ktoś chce obrażać uczucia religijne i je obraża. Robi to w taki sposób, że jest jasne, że chciał zrobić właśnie to. Drugą sprawa jest to, że jest nam obojętny skutek tego co robimy np. mamy inny cel, w przypadku Nergala może to być jakaś promocja swojej osoby lub zysk komercyjny. Niejako przy okazji tego dokonuje się obrazy uczuć religijnych. Jest mu to obojętne, że coś takiego się dzieje i w tym momencie działa w zakresie ewentualnym tzn. godzi się na to, że obraża czyjeś uczucia religijne. Sąd wyeliminował wszystkie takie przypadki. Uniewinnienie Nergala możę być jednoznaczne z tym, że jeżeli ktoś w przyszłości będzie robi coś dla własnych celów, a przy okazji będzie obrażał uczucia religijne, wówczas nie będzie to uznawane jako przestępstwo. Stąd tak istotne jest rozstrzygnięcie Sądy Najwyższego w tej sprawie – apeluje Dariusz Barski.Senator Stanisław Kogut mówi wprost Konstytucja gwarantuje nam ochronę Biblii.
– Jeżeli ktoś chce sobie podbijać bębenki na czubkach popularności kosztem Biblii, Krzyża, Ewangelii to powinien ponieść konsekwencje i określoną karę. Bo jeżeli Sąd postępuje inaczej to znaczy, że nie chroni chrześcijan. Bo nie mówmy tylko o wierze katolickiej, bo Biblia, Krzyż, Ewangelia jest także grekokatolików, prawosławnych i wszystkich chrześcijan. Moje stanowisko jest nieugięte, ja wierzę, że Sąd Najwyższy podważy wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku i Pan Nergal zostanie ukarany za naruszanie dóbr osobistych chrześcijan – dodał senator Stanisław Kogut.
Wypowiedź prok. Dariusza Barskiego
Wypowiedź sen. Stanisława Koguta
RIRM