S. Żaryn: Po śledztwie CBA – akt oskarżenia wobec prezydenta Ostrołęki
Centralne Biuro Antykorupcyjne prowadziło śledztwo przeciwko prezydentowi Ostrołęki; akt oskarżenia wobec niego skierowała do sądu Prokuratura Okręgowa w Łomży – poinformował rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych, Stanisław Żaryn.
Stanisław Żaryn powiedział w czwartek, że w akcie oskarżenia zarzucono prezydentowi miasta popełnienie czterech przestępstw związanych z nieprawidłowościami przy organizowaniu przetargów.
„Śledztwo w tej sprawie prowadziło Centralne Biuro Antykorupcyjne” – przypomniał.
Akt oskarżenia przeciw prezydentowi Łukaszowi Kulikowi (zgodził się na podawanie nazwiska – PAP) trafił 29 stycznia do Sądu Rejonowego w Ostrołęce (Mazowieckie). O szczegółach poinformowała w środę Prokuratura Okręgowa w Łomży (Podlaskie), która oskarżyła go o to, że nie wyłączył się z czterech przetargów na przebudowę ulic w mieście w 2019 r. Nie zrobił tego, mimo że z jednym z oferentów – Markiem T. – łączyła go umowa zlecenia w ostatnich trzech latach przed postępowaniami przetargowymi – podała prokuratura.
Miał też wiedzieć, że T. był prawomocnie skazany i przez to podlega wykluczeniu z przetargów. Mimo to miał zaniechać weryfikacji karalności T., co doprowadziłoby do wykluczenia go z postępowań.
Według aktu oskarżenia w dwu przypadkach prezydent zawarł umowę z T. jako wygrywającym przetarg na roboty budowalne, a w dwu pozostałych do zawarcia umów nie doszło, z uwagi na odrzucenie oferty T. oraz unieważnienie innego z postępowań.
Według aktu oskarżenia prezydent Łomży, dopuszczając do nieprawidłowości przy organizowaniu przetargów dotyczących miejskich inwestycji działał na szkodę interesu publicznego – konieczności zapewnienia wiarygodności dokumentów w obrocie prawnym oraz gwarancji równych pozycji uczestnikom przetargów. Miał też działać w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez wykonawcę – Marka T.
Samorządowiec nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.
Za zarzucane mu czyny grozi do 10 lat więzienia. Prokurator zastosował wobec prezydenta podczas śledztwa poręczenie majątkowe w kwocie 20 tys. zł oraz zakazał wykonywania czynności służbowych dotyczących zamówień publicznych na rzecz miasta.
Według lokalnych mediów T. po wygranych przez Kulika wyborach samorządowych był jego pełnomocnikiem.
PAP