fot. PAP/Albert Zawada

S. Mentzen: Janusz Korwin-Mikke nie będzie kandydował z list Konfederacji w kolejnych wyborach

„Na dzisiejszej Radzie Krajowej Nowej Nadziei, po całodniowej dyskusji, poinformowałem Janusza Korwin-Mikkego, że nie będzie kandydował z list Konfederacji w kolejnych wyborach” – poinformował w sobotę na platformie X prezes Nowej Nadziei, Sławomir Mentzen. Z kolei Janusz Korwin-Mikke zaznaczył, że po rozmowie z Mentzenem doszedł do wniosku, iż nie ma szans na porozumienie.

W sobotę odbywało się posiedzenie Rady Krajowej Nowej Nadziei. Głównym tematem miało być podsumowanie kampanii wyborczej i plany na najbliższe miesiące.

„Na dzisiejszej Radzie Krajowej Nowej Nadziei, po całodniowej dyskusji, poinformowałem Janusza Korwin-Mikkego, że nie będzie kandydował z list Konfederacji w kolejnych wyborach” – oświadczył Sławomir Mentzen.

Jak dodał, „zdaje sobie sprawę z tego, że niektórzy tego nie zrozumieją i nigdy mu tego nie wybaczą”.

Przyznał, że jest to dla niego „osobiście niezwykle ciężka decyzja”.

„Janusz Korwin-Mikke uformował moje poglądy polityczne 20 lat temu. To dzięki niemu zaangażowałem się w politykę, to dzięki niemu przywiązałem się do wolności. Podobnie jak tak wiele innych osób, jestem tu dzięki niemu. Korwin-Mikke jest legendą, człowiekiem absolutnie wybitnym, który dla przyszłych pokoleń będzie ojcem idei wolnościowej w Polsce. Z olbrzymim bólem serca muszę jednak stwierdzić, że obecnie jego działalność tej idei nie pomaga. Mówiłem mu wielokrotnie, że swoimi wypowiedziami szkodzi już przede wszystkim sobie. Ośmiesza swoją legendę, niszczy swój pomnik. Powinien być takim, jakim widzieliśmy go na czerwcowej konwencji Konfederacji. Stary weteran, ojciec duchowy, latarnia morska, pokazująca kierunek i pilnująca, żebyśmy nie zeszli z właściwej drogi. Niestety wybrał inaczej. Wielokrotnie prosiłem go o opamiętanie. Niestety nic to nie dało” – podkreślił poseł-elekt.

Ocenił, że „wszyscy popełniamy błędy, czasem nawet bardzo duże”.

„Nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Ale ważniejsze jest to, żeby z błędów wyciągać wnioski. Niestety wypowiedzi publiczne Korwin-Mikkego, jak i jego wypowiedzi na dzisiejszej Radzie Krajowej wprost wskazują, że nie zamierza wyciągnąć żadnych wniosków z ubiegłej kampanii. Co więcej, zamierza kontynuować swój obecny kurs z nawet większą determinacją” – napisał prezes Nowej Nadziei.

Zapewnił, że pisze to „z wielkim smutkiem”.

„Bardzo mi zależało, żeby mające prędzej czy później nastąpić odejście na emeryturę nastąpiło w zupełnie inny sposób” – dodał.

Sławomir Mentzen podkreślił, że bierze „za tę decyzję odpowiedzialność”.

„Proszę o nieatakowanie w tej sprawie nikogo poza mną. Historia oceni, czy miałem rację. Decyzja jest bardzo ryzykowna i nie wiem jeszcze, jakie będzie miała konsekwencje. Jestem gotowy ponieść każdą odpowiedzialność” – zaznaczył polityk.

Z kolei Janusz Korwin-Mikke poinformował, że przed spotkaniem członków Rady Krajowej Nowej Nadziei odbył rozmowę ze Sławomirem Mentzenem i „doszedł do wniosku, że nie ma szans na porozumienie”.

„Prezes zrobił na posiedzeniu co trzeba bym nie zmienił zdania” – napisał na platformie X.

PAP

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl