Rząd zajmie się specustawą o elektrowniach szczytowo-pompowych
Rząd zajmie się dziś projektem specustawy o elektrowniach szczytowo-pompowych. Autorem proponowanych przepisów jest Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Nowe regulacje mają ułatwić budowę elektrowni szczytowo-pompowych. Główny zapis specustawy zakłada, że każde przedsięwzięcie w tym zakresie będzie inwestycją celu publicznego.
Według resortu klimatu w Polsce mogłoby powstać sześć takich jednostek wytwórczych – jedna z nich w Młotach w gminie Bystrzyca Kłodzka.
Minister klimatu, Anna Moskwa, która w połowie lutego przebywała w tej gminie, powiedziała, że inwestycja wzmocniłaby bezpieczeństwo energetyczne okolicy.
– Gdyby potencjalnie ta inwestycja się tutaj wydarzyła, to jest około jednego giga. Dla wyobrażenia sobie, jest to zapotrzebowania na energię na około 750 tys. gospodarstw domowych. To jest tyle co jeden reaktor atomowy, co mniej więcej jeden blok węglowy albo jedna duża farma wiatrowa na morzu. To jest bezpieczeństwo energetyczne nie tylko tego regionu, nie tylko tych miejscowości, ale to tak naprawdę stabilizowanie bezpieczeństwa energetycznego dla całej Polski – powiedziała Anna Moskwa.
Projekt specustawy o elektrowniach szczytowo-pompowych przewiduje też konsultacje społeczne jako ważny element przygotowań inwestycji.
W Polsce obecnie funkcjonuje sześć głównych elektrowni szczytowo-pompowych. Największa z nich znajduje się w Żarnowcu i produkuje 716 MW mocy.
RIRM