Rząd D. Tuska kontynuuje bezprawne zmiany w prokuraturze

Premier Donald Tusk złożył do prezydenta Andrzeja Dudy wniosek o opinię w sprawie powołania nowego Prokuratora Krajowego, mimo że pełniący dotychczas tę funkcję Dariusz Barski, nie został skutecznie odwołany. Minister sprawiedliwości odsunął go od obowiązków na podstawie wątpliwej opinii prawnej.

Rządzący utrzymują, że Dariusz Barski nigdy skutecznie nie objął stanowiska Prokuratora Krajowego, ponieważ bezprawnie przywrócono go ze stanu spoczynku w okresie rządu Prawa i Sprawiedliwości.

– Te opinie prawne przekazywał minister Adam Bodnar – mówił Cezary Tomczyk, wiceminister obrony narodowej z Platformy Obywatelskiej.

Minister sprawiedliwości, będący również Prokuratorem Generalnym,  zdecydował, że przekaże pełnienie obowiązków Prokuratora Krajowego, Jackowi Bilewiczowi. Aby rozstrzygnąć spór i zastopować siłowe przejmowanie prokuratury, prezydent Andrzej Duda skierował wniosek do Trybunału  Konstytucyjnego, który wydał 15 stycznia postanowienie tymczasowe, obowiązujące aż do ostatecznego rozstrzygnięcia.

„(…) postanowił nakazać Prokuratorowi Generalnemu i wszystkim organom władzy publicznej powstrzymanie się od jakichkolwiek działań uniemożliwiających wykonywanie przez Dariusza Barskiego uprawnień, zadań i kompetencji przysługujących prokuratorowi Prokuratury Krajowej” – poinformowała Prokuratura Krajowa.

Zabezpieczenia Trybunału Konstytucyjnego nie uznaje Ministerstwo Sprawiedliwości, które bez żadnej procedury prawnej rozpisało konkurs na nowego Prokuratora Krajowego. Wygrał go Dariusz Korneluk. To działanie bezprawne – alarmował Robert Hernand, zastępca Prokuratora Generalnego, którego minister Adam Bodnar wysłał na przymusowy urlop.

– Pamiętajmy, że ten konkurs i całe działanie jakby nie jest oparte w ustawie Prawo o prokuraturze, dlatego że prezydent i pan premier nie podpisał dekretu o odwołaniu pana prokuratora Barskiego – zaznaczył Robert Hernand, zastępca Prokuratora Generalnego.

Rząd, mając zastrzeżenia do prokuratora Dariusza Barskiego, w ogóle nie konsultował ich z prezydentem RP. Podjął decyzję o jego odwołaniu, omijając przepisy dotyczące prokuratury.

– Prokuratorem Krajowym zgodnie z przepisami, zgodnie z ustawą Prawo o prokuraturze, jest pan Dariusz Barski. Prokurator nie został odwołany. Na odwołanie Prokuratora Krajowego konieczna jest zgoda prezydenta. Nie tylko prezydent jej nie wyraził, ale nie został złożony stosowny wniosek –  podkreśliła Małgorzata Paprocka, minister w Kancelarii Prezydenta RP.

Teraz pomijane wcześniej przepisy ustawy o prokuraturze rząd wykorzystuje do powołania swojego kandydata na Prokuratora Krajowego. Premier zgodnie z procedurą zwrócił się do prezydenta o akceptację kandydatury Dariusza Korneluka. Kancelaria Prezydenta RP nie zajmie się jednak wnioskiem szefa rządu aż do rozstrzygnięcia sporu przez Trybunał Konstytucyjny.

– Wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego powoduje z mocy prawa zawieszenie wszelkich procedur do rozstrzygnięcia przez Trybunał i na takie rozstrzygnięcie pan prezydent oczekuje – powiedziała Małgorzata Paprocka, minister w Kancelarii Prezydenta RP.

Mimo że zmiany w prokuraturze są dokonywane wbrew przepisom, większość parlamentarna utrzymuje, że są konieczne.

– Jeśli Bodnaryzacja prawa jest odpowiedzią na Ziobryzację prawa, to znaczy, że idzie w dobrym kierunku, bo to oznacza, że przywracamy praworządność – mówiła Joanna Mucha, wiceminister edukacji narodowej z Polski 2050.

– Odkręcanie tego nie jest łatwe i podziwiam pana ministra Adama Bodnara, że szuka takich rozwiązań, które będą skuteczne – zaznaczyła Anna Maria Żukowska, poseł Lewicy.

– Ta prokuratura była zależna od polityków, a my musimy sprawić, żeby była niezależna od polityków – powiedział Cezary Tomczyk, wiceminister obrony narodowej Polski.

Platforma Obywatelska i jej koalicjanci dążą do siłowego przejęcia prokuratury – mówił Marcin Przydacz, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

– Po to, żeby wygaszać śledztwa, które prokuratura prowadzi wobec polityków Platformy Obywatelskiej, którzy łamali prawo w ostatnich miesiącach. To jest tylko po to, aby zamknąć usta prokuratorom. Nie dziwi zatem postawa prezydenta, który trzyma się litery prawa – zauważył Marcin Przydacz.

Zmiany w prokuraturze wbrew obowiązującym przepisom doprowadzą do chaosu prawnego i kompetencyjnego, na czym na pewno skorzystają przestępcy.

TV Trwam News