Ruszyły pseudoreferenda ws. przyłączenia do Rosji okupowanych terenów Ukrainy

Rozpoczęły się pseudoreferenda w sprawie przyłączenia do Rosji okupowanych terenów Ukrainy. NATO zapowiedziało, że nie uzna ich wyników. Władimir Putin eskaluje konflikt także przez ogłoszenie częściowej mobilizacji.

Cały czas rosną kolejki na rosyjskich przejściach granicznych z Finlandią i Gruzją. Rosjanie uciekają z kraju, bo boją się poboru do armii, a nie chcą walczyć na Ukrainie.

– Nie wiem. To dla wszystkich jest szok. Ludzie po prostu nie wierzyli do ostatniej sekundy, że coś takiego może się wydarzyć – mówił Rosjanin.

Na lotniskach w Moskwie i Petersburgu odbywają się rutynowe kontrole. Rosyjska policja sprawdza mężczyzn wyjeżdzających z kraju. Pyta ich, kiedy zakupili bilet oraz czy służą w armii. Kontrole odbywają się także na Białorusi.

– Funkcjonariusze białoruskich służb mundurowych dostali instrukcje, by ujawniać Rosjan, którzy przyjeżdżają na Białoruś, aby ukrywać się przed mobilizacją na wojnę z Ukrainą – wskazał portal Nasza Niwa.

Władimir Putin zmobilizował 300 tysięcy Rosjan, ale docelowo ta liczba ma się potroić. Wołodymyr Zełenski częściową mobilizację nazwał dowodem na upadek rosyjskiej armii.

– Dzięki mobilizacji, dla większości obywateli Rosji wojna przeciwko Ukrainie nie jest czymś w telewizji czy internecie, ale czymś, co wkroczyło do każdego rosyjskiego domu – mówił Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy.

Rosjanie uciekający przed mobilizacją wojskową, nie kwalifikują się do otrzymania wiz humanitarnych – podkreślał premier Czech, Petr Fiala. Z kolei władze w Berlinie obiecują obywatelom Rosji azyl polityczny.

– Kto odważnie sprzeciwia się Władimirowi Putinowi i tym samym naraża się na wielkie niebezpieczeństwo, może ubiegać się o azyl polityczny w Niemczech – wskazała Nancy Faeser, minister spraw wewnętrznych Niemiec.

Na okupowanych terenach Ukrainy rozpoczęły się dziś pseudoreferenda. Media opublikowały zdjęcia biuletynów, które są wykorzystywane w ich trakcie. Zawarto w nich pytanie: czy jest pan/pani za wejściem Donieckiej Republiki Ludowej w skład Federacji Rosyjskiej na prawach podmiotu Federacji Rosyjskiej? Analogicznie pytanie dotyczy innych okupowanych regionów. NATO wskazało, że nie uzna wyników referendów.

– Referenda w regionach Doniecka, Ługańska, Zaporoża i Chersonia na Ukrainie nie mają legitymacji i będą rażącym naruszeniem Karty Narodów Zjednoczonych – oświadczyło NATO.

Państwa Zachodu jednogłośnie podtrzymują, że to kolejna rażąca próba podboju Ukrainy.

TV Trwam News