Ruszą prace nad tzw. ustawą odległościową
Tzw. ustawa odległościowa ma w ciągu dwóch tygodni trafić do wykazu prac Rady Ministrów. Po tym ruszą konsultacje publiczne projektu.
O planach poinformował Jarosław Gowin, wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii. Proponowana ustawa ma uelastycznić obecne uregulowania dotyczące odległości wiatraka od budynków. O sprawie ma decydować również lokalna społeczność.
Wicepremier Jarosław Gowin podkreślił, że to mieszkańcy danej gminy najlepiej znają potrzeby swojego regionu.
– Obowiązki gmin związane z inwestycjami wiatrakowymi będą poszerzone o konieczność zapewnienia mieszkańcom dodatkowych informacji o planowanej tego typu inwestycji na terenie gminy, czyli np. obowiązkowe wysłuchania publiczne, wydłużony czas na zbieranie uwag. Chodzi o to, żeby były to decyzje całej społeczności lokalnej. Uważam, że Polacy lepiej od nas – ministrów, urzędników, polityków – wiedzą, co jest dla nich dobre, a co złe. Jeżeli dana społeczność godzi się, żeby na terenie gminy rozwiązania odległościowe były nie tak bardzo wyśrubowane jak obecnie, to nie unieszczęśliwiajmy Polaków na siłę swoimi rozwiązaniami – przekonywał minister rozwoju, pracy i technologii.
Obowiązująca od 2016 r. tzw. ustawa odległościowa wprowadziła m.in. obowiązek wznoszenia wiatraków w odległości 10-krotności całej wysokości turbiny od zabudowań. Przez to wiatraki nie mogą być budowane w promieniu około 2 km od domów. Ponadto elektrownie wiatrowe i ich elementy zaliczono do budowli, co w konsekwencji spowodowało wzrost opodatkowania tych inwestycji.
RIRM