Rumunia: Trwa nieformalny szczyt Unii Europejskiej
W Sybinie w środkowej Rumunii trwa nieformalny szczyt Unii Europejskiej. Spotkanie ma być początkiem drogi, która doprowadzi do stworzenia unijnej strategii do 2024 roku. Polskę reprezentuje premier Mateusz Morawiecki.
Szczyt w Rumunii miał być początkowo nowym otwarciem dla Wspólnoty po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Miał być. Jednak brexit został przedłużony do jesieni, a dzisiejsze spotkanie odbywa się w formacie ,,27”, czyli bez Brytyjczyków. Mimo to unijni przywódcy nie omieszkali przypomnieć o jedności, jako głównym budulcu europejskiej wspólnoty.
– Pomimo dzielących nas różnic politycznych, wszyscy wierzymy, że tylko wspólne działanie państw członkowskich przyniesie korzyści. Oznacza to, że aby zagwarantować pokój i dobrobyt, musimy opowiadać się za naszymi wartościami. Świat nie śpi. Musimy być innowacyjni, silni i zjednoczeni – podkreśliła Angela Merkel, kanclerz Niemiec.
Polska będzie bardzo mocno optować za tym, żeby umacniany był wspólny rynek – zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.
– Po pierwsze, żeby eliminować zakusy protekcjonizmu, które utrudniają naszym firmom transportowym i budowlanym konkurowanie na zachodzie Europy, bo my poprzez to doganiamy kraje zachodniej Europy, a nasi pracownicy zaczynają zarabiać na poziomie coraz bardziej przyzwoitym. Za kilka lub kilkanaście lat naszym celem jest, żeby zarabiali tak, jak w poszczególnych państwach Europy Zachodniej – tłumaczył Mateusz Morawiecki.
Szef polskiego rządu podkreślił, że drugim punktem będzie opracowanie odpowiednich zasad polityki ochrony granic zewnętrznych.
– Chcemy, żeby kryzys z uchodźcami oraz migracyjny, więcej nie zagroził Europie i spójności tak, jak było to rok temu, a także dwa i trzy lata temu – wskazał premier RP.
Premier Mateusz Morawiecki poruszył także kwestię nowego budżetu unijnego.
– Budżet będzie obejmował nowe zasady polityki spójności, wspólnej polityki rolnej i na pewno te zasady będą bardzo dobre dla Polski. To, w jaki sposób rozmawiamy w ramach Grupy Wyszehradzkiej czy w ramach tych 13 państw pokazuje, że to niezwykle silna grupa, która będzie dbała o to, żeby ten budżet był jak najlepszy dla Europy Środkowej – zaznaczył szef polskiego rządu.
Dzisiejsze spotkanie będzie również okazją do omówienia tego, kto powinien zająć najważniejsze stanowiska w Unii Europejskiej po zaplanowanych na koniec maja wyborach.
Według nieoficjalnych informacji podczas szczytu nie zapadną żadne przełomowe ustalenia.
TV Trwam News/RIRM