Rosyjski MSZ porównuje Polaków z terrorystami IS
Rzecznik rosyjskiego MSZ porównała Polaków walczących z pomnikami żołnierzy Armii Czerwonej do terrorystów z tzw. Państwa Islamskiego. Wypowiedź ta padła dla agencji TASS.
Maria Zacharowa oskarżyła o amoralność polskie władze, które nie chcą okazywać wdzięczności sowieckim żołnierzom i pozwalają na demontowanie pomników. Zacharowa stwierdziła, że strona polska dopuszcza się zniekształcania faktów.
„Przywoływanie przestępstw islamistów i terrorystów w kontekście działań polskich władz samorządowych jest całkowicie nie na miejscu” – ocenił rzecznik polskiej dyplomacji Artur Dmochowski.
Rosja bezprawnie atakuje nowe polskie władze za to, że dekomunizuje przestrzeń publiczną – mówi dr Jerzy Bukowski, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie.
– Jeżeli strona rosyjska pozwala sobie na tak bezczelne sformułowania, jak porównywanie tych działań do terrorystów bliskowschodnich, do Państwa Islamskiego to znaczy, że oni już całkowicie stracili umiar i być może testują polską stronę, jak daleko mogą się posunąć w takich insynuacjach i zniesławianiach. To już jest działanie, które obraża polską rację stanu i dlatego jestem bardzo zadowolony, że rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych pan Artur Dmochowski w sposób zdecydowany odpowiada. Sądzę też, że jeżeli jeszcze raz, ze strony rosyjskiej, będzie ostre stanowisko, to powinien chyba zabrać głos, podczas jakiejś konferencji prasowej, minister Witold Waszczykowski – podkreśla dr Jerzy Bukowski.
Spór przedstawicieli dyplomacji Polski i Rosji dotyczący pomników rozpoczął się po reakcji MSZ Rosji na demontaż pomnika czerwonoarmisty w Pieniężnie.
RIRM