Rosja nie odpuszcza narodowi ukraińskiemu

Wraz z nowym rokiem Rosja rozpoczęła kolejną serię ataków wymierzonych na Ukrainę. Minionej nocy wybuchy słychać było m.in. w Kijowie.

Miniony rok był rokiem szczególnie bolesnym dla Ukrainy. 24 lutego 2022 roku kraj został zaatakowany przez zbrodniczą Rosję.

W orędziu noworocznym skierowanym do narodu ukraińskiego prezydent Wołodymyr Zełenski życzył, aby nowy 2023 rok był rokiem zwycięstwa i powrotu.

– Powrotu naszych ludzi. Żołnierzy – do swoich rodzin. Więźniów – do swoich domów. Imigrantów – do ich Ukrainy. Powrotu naszych ziem. Oby te tereny, które zostały tymczasowo zajęte, stały się na zawsze wolne. Powrotu do normalnego życia, czyli do szczęśliwych chwil bez godziny policyjnej. Do ziemskich radości bez alertów powietrznych. Powrotu tego, co nam ukradziono. Dzieciństwa naszych dzieci, spokojnej starości naszych rodziców – mówił Wołodymyr Zełenski.

„Jesteśmy gotowi walczyć o to wszystko dalej” – zadeklarował ukraiński prezydent.

Ukraina wraz z początkiem roku musiała stawić czoła kolejnym rosyjskim ostrzałom.

– Pierwszej nocy tego roku zestrzelono 45 Shahedów. (…) Drony, rakiety i  wszystko inne Rosjanom nie pomoże. Jesteśmy zjednoczeni, a ich łączy jedynie strach – podkreślił prezydent Ukrainy.

Minionej nocy na teren Ukrainy wleciały dwie grupy irańskich dronów, w wyniku czego w regionach centralnych i wschodnich kraju ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Wybuchy słychać było m.in. w Kijowie.

„W regionie i w stolicy jest głośno: nocne ataki dronów. Rosjanie wystrzelili kilka serii wyprodukowanych w Iranie dronów Shahed. Celują w obiekty infrastruktury krytycznej. Obrona powietrzna działa” – poinformował  Ołeksij Kułeba, szef władz obwodu kijowskiego.

Według wstępnych danych, w wyniku nocnego ataku na stolicę uszkodzone zostały obiekty infrastruktury energetycznej. W mieście doszło do awaryjnych przerw w dostawie prądu. Obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 20 rosyjskich obiektów powietrznych nad Kijowem. Według Ukrainy siła rosyjskich ostrzałów słabnie. Odstępy między atakami są coraz dłuższe, co Kijów łączy z ograniczoną liczbą pocisków. Z szacunków ukraińskich wynika, że Rosja aktualnie jest w stanie przeprowadzić od dwóch do trzech zmasowanych bombardowań.

TV Trwam News