fot. PAP/Darek Delmanowicz

Rolnicy żądają wstrzymania przetargów na Ośrodki Produkcji Rolniczej

Rolnicy zaapelowali do ministra rolnictwa o zawieszenie przetargów na Ośrodki Produkcji Rolniczej. Jest wiele wątpliwości co kryteriów przetargowych. Minister rolnictwa, Czesław Siekierski wskazał, że ustalenia już zapadły i muszą być respektowane. 

Rolnicy walczą o transparentne przetargi na Ośrodki Produkcji Rolniczej. Obecnie mamy bowiem do czynienia z systemowym eliminowaniem polskich rolników z dostępu do państwowych gruntów. Poseł PiS, Czesław Hoc, mówił wprost o przetargowych ustawach. Chodzi o ogromne areały, które trafiają głównie do spółek z zagranicznym kapitałem. Kryteria przetargów są tak ustawione, że zwykli rolnicy nie mają żadnych szans. Wśród wymogów jest m.in. obowiązek wykazania wstecznego pięcioletniej współpracy z uczelniami wyższymi lub szkołami rolniczymi. Kolejne kryterium ustawione wprost pod duże spółki dotyczy parku maszynowego. Każdy sprzęt jest tutaj punktowany. Firmy mogą sobie wliczać do tego umowy leasingowe czy też podwykonawców.

– Prosimy, żądamy, apelujemy o wstrzymanie, natychmiastowe wstrzymanie przetargów nieograniczonych na tworzenie Ośrodków Produkcji Rolnej do czasu wypracowania wspólnych, czytelnych, transparentnych, sprawiedliwych, uczciwych, kryteriów, które byłyby możliwością albo dawałyby szansę dla utworzenia również takiego Ośrodka Produkcji Rolnej dla polskiego rolnika, polskiego hodowcy – wskazał Czesław Hoc.

Zdaniem posła PiS, Zbigniewa Boguckiego,  to celowe działanie polskich władz.

– W sposób absolutnie świadomy minister rolnictwa i polski rząd – minister rolnictwa z PSL-u – podejmuje decyzję o przetargach nieograniczonych, jeżeli chodzi o Ośrodki Produkcji Rolniczej, wiedząc doskonale, że jedynym podmiotem, który może wygrać taki przetarg, nie jest polski rolnik. To jest niebywałe – mówił Zbigniew Bogucki.

Politycy PiS będą domagać się wyjaśnień od rządu w tej sprawie na przyszłotygodniowym posiedzeniu Sejmu. Ta sprawa to jeden z powodów rolniczego protestu w woj. zachodniopomorskim. Gospodarze zaczęli protestować w połowie maja.  Rząd do tego czasu nie spełnił żadnego postulatu.

– Choć wcześniej były uzgodnienia wypracowane z departamentem rolnictwa, to ustalenia zostały złamane, jeżeli chodzi o Ośrodki Produkcji Rolniczej i obrót polską ziemią. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, który – jak sama nazwa mówi – powinien wspierać rolników, niestety stał się ośrodkiem, który wspiera obcy kapitał i dużych dzierżawców, choć w swoich zapisach ma, że ziemia ma trafić na powiększenie i tworzenie nowych gospodarstw i zapobiegać koncentracji ziemi – oznajmił Edward Kosmal z NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych.

Problemy z przetargami to jeden z wielu problemów naszych rolników. Sytuację na rynku może bardzo poważnie zdestabilizować nowa umowa handlowa z Ukrainą, umowa z krajami Mercosur, ale też Europejski Zielony Ład. Do tego dochodzi susza i problemy z szacowaniem strat.

TV Trwam News

drukuj