Rezygnacja z Pracowniczych Planów Kapitałowych

28 lutego bieżącego roku wygasają deklaracje o rezygnacji z dokonywania wpłat do Pracowniczych Planów Kapitałowych. Tak zwany autozapis do Pracowniczych Planów Kapitałowych obejmie około osiem milionów pracowników.

Obecnie około trzy miliony osób uczestniczy w tzw. PPK, czyli Pracowniczych Planach Kapitałowych.

– Mniej więcej 75 proc. osób uprawnionych i zapisanych do PKK z tego PPK zrezygnowało – mówił Mariusz Kękuś, ekonomista.

W tym celu osoby składały specjalną deklarację, która wygaśnie 28 lutego bieżącego roku. Co cztery lata przewidziany jest bowiem autozapis do Pracowniczych Planów Kapitałowych.

– Osoby między 18. a 55. rokiem życia, które są zatrudnione u pracodawcy i podlegają obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, są obligatoryjnie zapisywane do PPK. Rezygnacje, które były składane przez pracowników, tracą ważność 28 lutego – wskazał Mariusz Kękuś.

Cykliczny autozapis to szansa dla osób, które chciałyby przystąpić do programu. Jeśli ktoś nie chce uczestniczyć w Pracowniczych Planach Kapitałowych, musi ponownie złożyć pisemną rezygnację – należy to uczynić po 1 marca. Wielu ekonomistów uważa, że dotychczasowe słabe zainteresowanie programem Pracowniczych Planów Kapitałowych jest wynikiem niewiedzy pracowników, w jaki sposób program funkcjonuje.

– Pracownik płaci, czyli potrącane mu jest z jego pensji 2 proc.,  jeśli chodzi o jego dochody – oznajmił ekonomista.

Pieniądze trafiają na jego specjalne indywidualne konto. Pracownik płaci jednorazową składkę w wysokości 250 zł, a potem – co roku – 240 zł wpłaca państwo, pracodawca dokłada minimum 1,5 proc. wysokości pensji.

– Z tego co niektóre osoby sprawdzają sobie konta, widać, że mają dwa razy więcej środków, niż wpłaciły ze swoich wynagrodzeń, więc to się po prostu opłaca – powiedział Mariusz Kękuś.

Autozapis do Pracowniczych Planów Kapitałowych obejmie w tym roku około osiem milionów pracowników.

TV Trwam News