RB ONZ nie zażądała śledztwa ws. użycia gazu bojowego w Syrii

Rada Bezpieczeństwa ONZ nie zażądała śledztwa ws. użycia gazu bojowego w Damaszku, co siłom reżimowym zarzuca syryjska opozycja. Rada oświadczyła jedynie, że należy wyjaśnić te zarzuty.

„Członkowie Rady są głęboko zaniepokojeni tymi zarzutami. Są też przekonani, że musi zostać wyjaśnione to co się stało a sytuacja (w Syrii) musi być pilnie monitorowana” – powiedziała dziennikarzom ambasador Argentyny w ONZ Maria Cristina Perceval po zakończeniu nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa.

Według źródeł dyplomatycznych w nowojorskiej siedzibie ONZ,USA, Wielka Brytania i Francja były wśród państw, które domagały się aby główny inspektor ONZ Ake Sellstroem przebywający obecnie w Syrii na czele 20-osobowej misji ONZ, przeprowadził śledztwo w tej sprawie. Wcześniej takiego śledztwa zażądał m.in. Biały Dom. Jednak Rosja i Chiny posiadające w Radzie prawo weta, sprzeciwiły się sformułowaniom jednoznacznie domagającym się takiego śledztwa. Oba te państwa od początku konfliktu syryjskiego konsekwentnie wspierają reżim prezydenta Baszara el-Asada.

Rada Bezpieczeństwa zaapelowała o „niezwłoczne przerwanie ognia” i udzielenie pomocy ofiarom konfliktu. Były szef opozycyjnej Syryjskiej Koalicji Narodowej George Sabry twierdzi, że w atakach wojsk rządowych koło Damaszku zginęło 1300 osób. „Dzisiaj reżim nie po raz pierwszy użył broni chemicznej. Ale dzisiejsze zbrodnie oznaczają punkt zwrotny w operacjach reżimu. Tym razem chodziło raczej o unicestwienie niż terror” – powiedział Sabra na konferencji prasowej w Stambule.

O współudział w masakrze Sabra oskarżył społeczność międzynarodową, która jego zdaniem milczy w obliczu syryjskiego konfliktu. Źródła cytowane przez Reutera twierdzą, że wojska reżimowe użyły rakiet z głowicami z gazem (najprawdopodobniej sarinem) na przedmieściach Damaszku – Ain Tarma, Zemalka i Dżobar. Syryjska telewizja zdementowała te informacje, cytując źródła rządowe, według których doniesienia te mają na celu odciągnięcie od pracy ONZ-owskich ekspertów ds. broni chemicznej. Minister informacji Omran Ahid ez-Zubi nazwał doniesienia „nielogicznymi i fałszywymi”.

Także syryjskie dowództwo wojskowe zaprzeczyło tym doniesieniom, twierdząc, że „są one oznaką histerii ze strony opozycji”. Od niedzieli w Syrii przebywa 20-osobowa misja ONZ, która ma w trzech miejscach zweryfikować doniesienia o użyciu broni chemicznej w czasie syryjskiego konfliktu. Syryjski rząd zaprzeczał, by w walkach sięgał po taki arsenał. Twierdził jednocześnie, że broni chemicznej użyli rebelianci walczący z siłami prezydenta Baszara el-Asada.

PAP

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl