Radni PiS z Wielunia chcą zadośćuczynienia od Niemiec za zniszczenie miasta
W Wieluniu powraca sprawa reparacji wojennych od Niemiec. Radni PiS-u chcą zobowiązać burmistrza miasta do podjęcia działań w sprawie uzyskania zadośćuczynienia. Samorządowcy proponują, aby ubiegać się o m.in. o środki za zniszczony kościół farny. Obecnie trwają poszukiwania funduszy na jego częściową odbudowę jako muzeum cywilnych ofiar wojny.
Jak podkreślili radni, chodzi o wystąpienie władz miasta w tej sprawie do rządu RP, a nie do strony niemieckiej. Włodarz miasta Paweł Okrasa stwierdził jednak, że to próba przerzucenia odpowiedzialności za reparacje z rządu na samorząd. Sprawę opisał „Dziennik Łódzki”.
Zdaniem posła PiS Waldemara Budy z parlamentarnego zespołu ds. oszacowania strat wojennych, inicjatywa samorządowców pokazuje, że sprawa reparacji jest cały czas aktualna.
– Ja uważam, że o tych reparacjach należy mówić i ten głos radnych jest taką właśnie chęcią lokalnego zabrania głosu w tej sprawie. Jestem przekonany, że to ma charakter deklaratoryjny, ale jednoznacznie na zewnątrz pokazuje, że oczekiwania w zakresie reparacji są cały czas aktualne, a w przypadku Wielunia to jest wyjątkowo aktualne, ponieważ wiemy, jaką historię i jak wiele Wieluń stracił podczas II wojny światowej. Popieram tego typu działania, bo to zawsze w pewnym stopniu przypomina sprawę i przybliża ją do jakiegoś pozytywnego rozstrzygnięcia – powiedział poseł Waldemar Buda.
1 września 1939 roku o godzinie 4.35 nad Wieluniem pojawiły się niemieckie samoloty, które pięć minut później zrzuciły bomby na śpiących mieszkańców. Ten atak jest często przywoływany jako przykład bestialstwa i nieuzasadnionego terroru niemieckiego lotnictwa.
RIRM