Przywódcy unijni spotkają się w piątek w Bratysławie
W piątek w Bratysławie odbędzie się nieformalny szczyt Unii Europejskiej. Będzie to pierwsze tak duże spotkanie przywódców po referendum w Wielkiej Brytanii dotyczącym wyjścia ze wspólnoty.
Unijni Przywódcy Unii Europejskiej w Bratysławie muszą dokonać głębokiej analizy sytuacji we wspólnocie, którą targają wewnętrzne kryzysy.
– Jeśli nie przeprowadzi się tutaj rzetelnej dyskusji, nie ujawni się tych zagrożeń, przed którymi uciekali Brytyjczycy z Unii Europejskiej, to pozostaną tylko slogany o konieczności wzmocnienia UE – przekonuje prof. Tadeusz Marczak, politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Pomysły na rozwiązanie problemów Unii wspólnie przedstawia grupa Wyszehradzka, w której dominującą rolę odgrywa nasz kraj. Polska, Węgry, Słowacja i Czechy wspólnie domagają się gruntowych zmian w Unii. Coraz śmielej mówi się o potrzebie napisania nowych traktatów unijnych.
– Mamy szczegółowe rozwiązania, mamy pomysły. Mówimy o tym, że Komisja Europejska nie powinna się zajmować polityką, ale tym co określono w traktatach – mówiła premier Polski Beata Szydło.
Unia potrzebuje zmiany nie tylko na poziomie prawa i instytucji. Chodzi też o rewolucję kulturową. Utopijne plany stworzenia jednego narodu Europejskiego pozbawionego tożsamości i wiary nie zdają egzaminu – podkreśla premier Węgier Wiktor Orban.
– Teraz mamy fantastyczną okazję. Kiedy Europa musi spojrzeć w oczy swoim błędom, powiedzmy tak: wartości narodowe, wartości religijne, tożsamość są ważne. Trzeba to pielęgnować i chronić. Trzeba to wpisać w dokumenty europejskie – podkreślał węgierski premier.
W bardzo podobnym tonie wypowiada się prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
– Te zmiany w swojej istocie muszą być tą kontrrewolucją kulturową, muszą przypomnieć, że Europa jest bogata bogactwem europejskich kultur i zróżnicowaniem struktur – powiedział szef PiS.
TV Trwam News/RIRM