Przejęcie terminala zbożowego w Gdyni przedmiotem politycznej awantury
„Terminal zbożowy w Gdyni musi być w polskich rękach” – podkreśliła minister rolnictwa Anna Gembicka. Przetarg na dzierżawę wygrał zagraniczny koncern. Wszystko wskazuje na to, że procedura może zostać unieważniona.
Sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi chce, aby premier Mateusz Morawiecki unieważnił postępowanie konkursowe w sprawie wydzierżawienia terminala zbożowego w Porcie Gdynia. Ma on być dzierżawiony przez międzynarodową spółkę z kapitałem mieszanym, m.in. amerykańskim, holenderskim. Port w Gdyni informuje, że wybrana została najkorzystniejsza oferta. Decyzja stała się przedmiotem politycznej awantury.
– Czy to jest na pewno bezpieczne z punktu widzenia polskich interesów? 30 lat, to w jakimś sensie wręcz monopol na eksport, import – mówił Donald Tusk o kwestii przeładunków w polskich portach.
Szef PO zapowiedział, że będzie badał, na jakich zasadach została podjęta decyzja w sprawie dzierżawy. Proces na zlecenie minister rolnictwa, Anny Gembickiej, badają też służby odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo.
– Uważamy, że podmiotem, który powinien odpowiadać za ten terminal, powinien być podmiot z większościowym udziałem Skarbu Państwa, tak żeby zabezpieczyć polski interes i interes polskich rolników – podkreśliła minister Anna Gembicka.
Szefowa resortu skierowała w tej sprawie pisma do organów zajmujących się bezpieczeństwem.
TV Trwam News