Protest w Sejmie zawieszony. „Decyzja została podjęta jednomyślnie”
Po 40 dniach zawieszamy protest w Sejmie; decyzja została podjęta jednomyślnie – oświadczyła w niedzielę Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych. „Zawieszenie protestu nie oznacza jego zakończenia” – dodała.
„Po 40 dniach walki o życie naszych niepełnosprawnych dzieci, ciągłej walki, ciągłych upokorzeń ze strony obecnego rządu zawieszamy protest” – powiedziała podczas niedzielnej konferencji prasowej Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych.
– Nigdy nie zrozumiemy, że w naszym kraju skazuje się osoby niepełnosprawne niezdolne do samodzielnej egzystencji na życie w biedzie i ubóstwie. Państwo nakazuje im żyć za niecałe 900 zł – oznajmiła w oświadczeniu odczytanym na konferencji.
„Zakończenie protestu to bardzo dobra decyzja” – powiedział Jacek Sasin, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów.
– Dzisiaj zakończenie tego protestu w tej drastycznej formie umożliwia dalszą spokojną rozmowę nad tym, jak jeszcze skuteczniej pomagać osobowym niepełnosprawnym. Mamy zapowiedziane kolejne działania – utworzenie funduszu – zaznaczył Jacek Sasin.
Polityk zadeklarował równocześnie, że rząd jest gotowy do spokojnej rozmowy ze środowiskiem osób niepełnosprawnych na temat dalszych kroków.
– My realnie – jako rząd i jako PiS – te problemy chcemy rozwiązywać i będziemy je rozwiązywać – dodał przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów.
PiS zapowiada wprowadzenie tzw. daniny solidarnościowej, dzięki której do niepełnosprawnych trafią dodatkowe 2 mld zł. Realizowany jest także duży program Dostępność plus. Ponadto w czasie protestu podwyższona została renta socjalna. Niepełnosprawni otrzymali też nieograniczony dostęp m.in. do świadczeń rehabilitacyjnych oraz wyrobów medycznych. To nie przekonuje zarówno protestujących, jak i totalnej opozycji.
– Sądzę, że przeciętny PiS-owiec nie wytrzymałby doby w tych warunkach, które marszałek Kuchciński stworzył w Sejmie. Protest mógł być zakończony wcześniej, gdyby rząd PiS powołał mediatora i spełnił te oczekiwania – uważa Witold Zembaczyński z Nowoczesnej.
„Hańba i wstyd za Prawem i Sprawiedliwości będą się ciągnęły do końca kadencji” – komentował Sławomir Neumann z Platformy Obywatelskiej.
– Przez dwa lata rozmów tego środowiska z rządem oni byli zwodzeni i traktowani w sposób niepoważny. To był krzyk rozpaczy na końcu – zaznaczył Sławomir Neumann.
„To dobrze dla parlamentu, że protest wreszcie się zakończył. Szkoda jednak, że nie wszystkie postulaty niepełnosprawnych zostały spełnione” – wskazał Stanisław Tyszka, wicemarszałek Sejmu.
– PiS mówi, że jest rządem socjalnym, natomiast zaniedbało grupę najbardziej potrzebującą. Grupę, o którą walczyli w 2014 r. To pokazuje hipokryzję PiS. Oczywiście hipokryzja PO jest równie oczywista – powiedział polityk Kukiz’15.
Protest ze względu na swoją formę od początku budził kontrowersje. Odcięła się od niego część zainteresowanych środowisk. W piątek w sprawie protestu wystosowano m.in. list otwarty do Europejskiego Forum Osób Niepełnosprawnych. [czytaj więcej]
PAP/RIRM