Prokuratura chce skazać w procesie b. szefów CBA
Prokuratura chce roku więzienia w zawieszeniu dla byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusza Kamińskiego i jego trzech podwładnych. Chodzi o rzekome nadużycia prawa przy prowadzeniu przez biuro tzw. „afery gruntowej”.
Zarzuty dotyczą działań w sprawie nielegalnego majątku byłej pary prezydenckiej Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich. Obrona wnosi o uniewinnienie.
Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia może zostać ogłoszony 23 marca, nie jest to jednak jeszcze pewne. Maciej Wąsik, były wiceszef CBA i jeden z oskarżonych w sprawie, przypomina, że poprzednio wycofano akt oskarżenia.
– Sąd okręgowy niestety nakazał przeprowadzić to postępowanie i ono się kończy. Jestem pewny, że Mariusz Kamiński, ja i pozostałych dwóch oskarżonych zostaniemy uniewinnieni; jesteśmy niewinni. Jeżeli nie podjęlibyśmy tych działań, wówczas narazilibyśmy się na odpowiedzialność prawną. W mojej ocenie wszystkie nasze działania były legalne i prawidłowe. Mieliśmy w tych sprawach jako cel najwyższy dobro publiczne. Mam nadzieję, że sąd podzieli nasze zdanie – podkreśla Maciej Wąsik.
W czerwcu ubiegłego roku Sejm nie zdecydował się na uchylenie immunitetu Mariuszowi Kamińskiemu. Odrzucenie wniosku o jego uchylenie doprowadziło do umorzenia postępowania w prokuraturze.
RIRM