Prognozy Komisji Europejskiej dla Polski

Komisja Europejska obniżyła dziś nieznacznie prognozy gospodarcze dla Polski oraz zrewidowała dane za rok ubiegły. Chodzi m.in. o wzrost PKB naszego kraju.

Według Brukseli polska gospodarka będzie rozwijała się w tym roku w tempie 0,4 proc. To o 0,3 punktu procentowego mniej niż Komisja Europejska szacowała w listopadzie.

Bruksela dokonała też rewizji prognoz dotyczących 2022 roku. Z jej listopadowych szacunków wynikało, że PKB Polski wzrośnie o 4 procent.  Teraz Komisja podała, że było to 4,9 procent. Jeśli chodzi o przyszły rok, unijny organ prognozuje, że wzrost naszego PKB będzie wtedy na poziomie 2,5 procent.

Ekonomista dr Grzegorz Piątkowski mówi jednak, by nie przywiązywać się do tych prognoz. W jego ocenie są one bowiem nie do końca wiarygodne.

– Komisja Europejska w dość dużym stopniu upolitycznia swoje działania,  jeśli chodzi o nowe kraje Unii Europejskiej. Widzimy, że w wielu innych aspektach KE stoi na straży interesów krajów tzw. starej Unii. Ja bym się nie przywiązywał do prognoz Komisji, jeśli chodzi o wzrost. 4 proc. – nawet jeśli rzeczywiście byśmy je osiągnęli, to nie jest mały wzrost. Jednak musimy wziąć pod uwagę, że jeśli chcielibyśmy dogonić kraje zachodniej części Unii Europejskiej, to nasz wzrost musi radyklanie przyspieszyć. Przyspieszenie tego wzrostu jest możliwe np. poprzez ułatwienia dla polskich firm globalnych – podkreślał dr Grzegorz Piątkowski.

Komisja Europejska opublikowała też prognozy dotyczące inflacji. Według niej, w Polsce zarówno w ubiegłym, jak i w bieżącym roku będzie ona niższa. Odpowiednio wyniesie  13,2 proc. oraz 11,7 procent.

RIRM