PAP/Radek Pietruszka

Prof. P. Gliński o atakach na Muzeum „Pamięć i Tożsamość”: To są likwidatorzy. Muzeum to jest instytucja państwowa, instytucja wybudowana wspólnie i współprowadzona przez resort kultury i dziedzictwa narodowego

W Polsce wiele instytucji prowadzonych jest z innymi fundacjami, z diecezjami, z instytucjami prywatnymi, z samorządami. To jest normalne w państwie demokratycznym, że instytucje kultury mają różną formę prawną i różnych właścicieli. Jeżeli w demokracji miałoby być tak, że ktoś przychodzi do władzy, sprawuje ją, buduje instytucje i przychodzi następny, wszystko „wycina”, bo to się jemu nie podoba, bo ma inną opcję, to jest niszczenie dobra publicznego – powiedział prof. Piotr Gliński, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były wicepremier, były minister kultury i dziedzictwa narodowego, w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.

W programie poseł Piotr Gliński odniósł się do ataków ministra kultury, Bartłomieja Sienkiewicza skierowanych w Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II w Toruniu. [czytaj więcej] Szef resortu kultury ocenił, że poprzednie kierownictwo resortu tuż przed końcem kadencji zdecydowało o przekazaniu środków między innymi do Muzeum „Pamięć i Tożsamość” w celach politycznych.

– To są bulwersujące słowa, bo pan minister mówi o tym, że można podważyć celowość budowy instytucji, czyli budowy Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Muzeum przedstawia polską historię z punktu widzenia aksjologii największego Polaka w dziejach. (…) To jest człowiek, który przyczynił się do obalenia komunizmu, do zmian solidarnościowych w Polsce. Minister kultury użył takiego określenia, że przeprowadza „operacje rzeźnicze” w Polsce. Na konferencji padło wiele inwektyw, słów, których polityk nie powinien wypowiadać, wiele niekompetencji, dowodów na to, że on jeszcze nie wie, na czym polega jego praca. (…) To są likwidatorzy – zauważył prof. Piotr Gliński.

Jak podkreślił poseł Prawa i Sprawiedliwości, przez osiem lat rząd Zjednoczonej Prawicy zwiększył budżet ministerstwa o 112 procent.

– O 100 procent zwiększyliśmy liczbę instytucji kultury, które powołaliśmy, które kształtowaliśmy. Jednym z naszych dzieł jest Muzeum „Pamięć i Tożsamość”. (…) Po to budujemy takie instytucje, żeby społeczeństwo było mądrzejsze, bardziej dojrzałe, żeby znajdowało sens życia. To są instytucje tworzone po to, żeby budować naszą Ojczyznę i nasz naród – zaznaczył były minister kultury i dziedzictwa narodowego.

Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II to instytucja państwowa, instytucja wybudowana wspólnie i współprowadzona przez resort kultury i dziedzictwa narodowego – podkreślił były wicepremier.

– W Polsce wiele instytucji prowadzonych jest z innymi fundacjami, z diecezjami, z instytucjami prywatnymi, z samorządami. To jest normalne w państwie demokratycznym, że instytucje kultury mają różną formę prawną i różnych właścicieli. Jeżeli w demokracji miałoby być tak, że ktoś przychodzi do władzy, sprawuje ją, buduje instytucje i przychodzi następny, wszystko „wycina”, bo to się jemu nie podoba, bo ma inną opcję, to jest niszczenie dobra publicznego. Tak demokracja nie może funkcjonować. W tej chwili mamy problem z funkcjonowaniem demokracji, bo nasz kraj zamienia się w formę dyktatury. Łamane jest prawo i Konstytucja RP. Nie tylko media publiczne są niszczone, ale i wiele instytucji kultury – akcentował gość TV Trwam.

Motywacje ministra Bartłomieja Sienkiewicz są takie, żeby zrobić igrzyska polegające na krwawej jatce, rzeźni – mówił prof. Piotr Gliński.

– To jest opcja polityczna, która posługuje się w polityce złem. Oni uważają, że zło jest czymś, co służy manipulacji politycznej, że można ludzi integrować wokół zła. (…) Mamy – wbrew prawu i Konstytucji RP – siłowe przejmowanie podstawowych instytucji państwa. To są igrzyska. Przykre jest to, że duża część społeczeństwa jest obojętna na to, co się dzieje, albo potrzebuje satysfakcji psychospołecznej – zwrócił uwagę prof. Piotr Gliński.

Dlatego powinniśmy wszelkimi możliwymi i dostępnymi środkami  przeciwstawiać się, mówić prawdę, ale także organizować się oddolnie, żeby nie pozwalać na przejmowanie Polski – powiedział były wicepremier.

radiomaryja.pl

drukuj