Prof. Ancyparowicz: dramatyczne skutki tego roku odczujemy w roku 2016

Rok 2014 był tragiczny dla górnictwa, rolnictwa i przemysłu – oceniła prof. Grażyna Ancyparowicz. Ekonomistka dodała, że jeśli gospodarka jest napędzana kredytami, to wynagrodzenia stoją w miejscu, a przedsiębiorstwa bankrutują. 

Profesor powiedziała, że mijający rok pod względem gospodarki nie był ani gorszy, ani lepszy od poprzedniego – jednak dramatyczne skutki polityki gospodarczej Polacy odczują w 2016 r. i w latach następnych.

Polska jest krajem, który utracił suwerenność ekonomiczną, co przejawia się w krajowej gospodarce – zaznaczyła prof. Grażyna Ancyparowicz.

– Przedsiębiorstwa padają dlatego, że jeśli „ja” mam gospodarkę nakręcaną tak naprawdę wyłącznie kredytem, bo te wynagrodzenia praktycznie stoją w miejscu, to nie ma kto kupować tych masowych tanich produktów. Mieliśmy katastrofalną sytuację w rolnictwie, ale nikogo to nie obchodziło. Jeśli wieś jest biedna, to i miasto nie jest wtedy bogate. Mamy wręcz tragiczną sytuację, jeżeli chodzi o górnictwo, i mam uzasadnione podejrzenie, że chodzi o to, żeby doprowadzić ten sektor do bankructwa – tak jak wiele innych sektorów. Dopuszczono świadomie takie przepisy, które w majestacie prawa niszczyły polski przemysł. Zostało jeszcze górnictwo i myślę, że też zostanie zniszczone – wskazała profesor.

W przyszłym roku – jak mówiła profesor – nastąpi wzrost długu publicznego i coraz wyższe odsetki – a to oznacza poważne konsekwencje.

RIRM