Problemy z Pendolino to wina PiS? J. Polaczek: To brednie!
Superszybkim Pendolino chwaliła się jeszcze niedawno Platforma, ale gdy pojawiają się problemy przedstawiciele partii tłumaczą, że to w zasadzie wina PiS.
Przypomnijmy że wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński zagroził niedawno, że umowa na dostawę pociągów może zostać zerwana. Ich zakup był błędem – stwierdził. Polityk tłumaczył, że nie zostały spełnione zapisy umowyw zakresie dostarczenia do Polski scertyfikowanego do odpowiedniej prędkości pojazdu.
O sprawę w RMF FM był dziś pytany Tadeusz Zwiefka, szef sztabu wyborczego PO.
– Przyznam, że jeśli miałbym mieć jakiekolwiek zarzuty do tego rządu, to tylko takie, że w momencie kiedy rząd PO-PSL obejmował władzę, to pozostawił we władzach spółki PKP tych ludzi, których obsadził tam PiS, którzy zaczęli przygotowywać kontrakt z Pendolino i nie doprowadzili go do końca – powiedział Tadeusz Zwiefka.
To brednie – mówi w rozmowie z redakcją informacyjną Radia Maryja poseł Jerzy Polaczek, minister transportu w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
– Gdyby pan Tadeusz Zwiefka był bardziej przytomny o poranku, mógłby sobie przypomnieć również, że w ciągu ostatnich 5 lat w Polskich Liniach Kolejowych SA, około pięciokrotnie zmieniano członka zarządu ds. inwestycji. Obecnie jest chyba szósty czy siódmy z pionu inwestycji kolejowych w PLK. To jest główna i pierwotna przyczyna tego, iż system sterowania i zarządzania ruchem, który powinien współpracować z nowoczesnymi i szybkimi pociągami po prostu nie działał, bo nie jest jeszcze zabudowany. Reasumując: to są „kłamstwa dużych prędkości” na tej sieci kolejowej, która nie została zmodernizowana – komentuje polityk.
Przypomnijmy że 20 pociągów Pendolino ma kosztować ok. 400 mln euro a Łączna wartość kontraktu, opiewa na kwotę 665 mln euro.
RIRM