fot. Tomasz Strąg

Prezes PiS: Wybory prezydenckie powinny odbyć się 10 maja

Wybory prezydenckie powinny odbyć się 10 maja – podkreślił w wywiadzie w RMF prezes Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński liczy, że parlament szybko przyjmie tarczę antykryzysową, która ma zniwelować negatywne skutki gospodarcze epidemii koronawirusa.

Zdaniem prezesa Prawa i Sprawiedliwości, na razie nie ma przesłanek konstytucyjnych, aby przełożyć wybory prezydenckie.

– W tej chwili nie ma żadnych przesłanek do tego, żeby wprowadzić stan klęski żywiołowej, czyli ten najsłabszy ze stanów nadzwyczajnych, a tylko wtedy wybory mogą być odłożone – podkreślił Jarosław Kaczyński.

Sytuacja może się jednak zmienić i polskie władze mogą wprowadzić stan klęski żywiołowej.

– Czynimy wszystko z bardzo dobrą, zdyscyplinowaną postawą ogromnej większości społeczeństwa, żeby stan był pod kontrolą. Nie mówię, że w tej chwili jest perspektywa bardzo szybkiej poprawy – powiedział prezes PiS.

Jarosław Kaczyński zapewnił, że nie zabraknie środków na programy społeczne. Deklarował, że PiS nie pozostawi bez wsparcia przedsiębiorców w tym trudnym czasie.

– Można sądzić, że przy dobrej polityce gospodarczej – a mamy naprawdę pod tym względem bardzo dobrą ekipę – a także przy okolicznościach, na które nie mamy wpływu, a które będą sprzyjające, jesteśmy w stanie stosunkowo szybko „stanąć na nogi” tak, że wszyscy wyjdą obronną ręką –  pracownicy i pracodawcy – zaznaczył szef Prawa i Sprawiedliwości.

Prezes Jarosław Kaczyński podkreślił, iż liczy, że Sejm szybko przyjmie projekt tzw. tarczy antykryzysowej.

– Te sygnały, które mamy z wczorajszego posiedzenia prezydium Sejmu, są bardzo optymistyczne, bo rozumiemy się co do sposobu przeprowadzenia głosowania. Nie widzę w tej chwili przesłanek, by sądzić, żeby opozycja zdecydowała się próbować doprowadzić do nieuchwalenia ustawy, która ma chronić polską gospodarkę – wyraził opinię prezes PiS.

Jarosław Kaczyński odniósł się także do uczestnictwa w niedzielnej Mszy świętej.

– Sądzę, że do kościoła można chodzić, jeżeli to nie stwarza niebezpieczeństwa i jeżeli przestrzega się wszystkich przepisów. Nie ma zakazu; biskupi nie mówią: „Nie chodźcie do kościoła”, tylko: „Dajemy wam dyspensę”, a to przecież nie jest wezwanie do niechodzenia, tylko stwierdzenie, że można nie chodzić. Chciałbym, żeby to było pamiętane, a wydaje mi się, że niektórzy dziennikarze tego nie pamiętają – zaznaczył Jarosław Kaczyński.

TV Trwam News

drukuj