Kolejne posiedzenie zespołu Macierewicza

Parlamentarny zespół ds. katastrofy smoleńskiej zajmie się dziś sprawą znalezienia na wraku samolotu TU154 M materiałów wybuchowych. 

Przypomnijmy według doniesień Rzeczpospolitej – Polscy biegli, którzy ostatnio przebywali w Smoleńsku znaleźli ślady trotylu na wraku TU154 M.

Gazeta z niewiadomych przyczyn wycofała się z tych informacji. Nieoczekiwanie jednak wróciła do tych faktów – pisząc, że jednak nie można wykluczyć, że były to materiały wybuchowe.

Z kolei jak poinformował jeden z portali materiał wybuchowy znaleziono aż na 80 fotelach samolotu. Ślady trotylu znaleziono także na kilku ekshumowanych ciałach ofiar katastrofy smoleńskiej.

To, że znaleziono materiały wybuchowe nie dziwi senator Beaty Gosiewskiej – wdowy po śp. wicepremierze rządu Polskiego Przemysławie Gosiewskim, zaskakuje jednak fakt dlaczego doszło do tego tak późno – dodaje senator.

– Patrząc na wygląd tego co pozostało po tym samolocie, każdy z myślących, nawet laik musi się zastanowić, dlaczego pozostały tak ogromne zniszczenia i spustoszenia. Nie ma do tej pory żadnego innego, wiarygodnego wytłumaczenia niż potężna eksplozja. A jeżeli eksplozja to coś ją musiało spowodować. I jeżeli te materiały się znajduje to nie należy się dziwić. Należy pytać tylko dlaczego dopiero teraz, dlaczego tak późno. Nerwowy ton prokuratora Szeląga nie jest przekonywujący. Prokuratura nadal wszystkiemu zaprzecza. Po takiej prokuraturze można było się tego spodziewać.

Wypowiedź Beaty Gosiewskiej:

Pobierz Pobierz

 

RIRM