Premier: Wincenty Witos walnie przyczynił się do odzyskania niepodległości i zwycięstwa w 1920 r.
Wincenty Witos walnie przyczynił się do odzyskania niepodległości i zwycięstwa w 1920 r.; w tych ważnych dla Polski momentach, Witos szczególnie ujawniał swoją odwagę, mądrość i patriotyzm – oświadczył w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.
W poniedziałek przypada 145. rocznica urodzin Wincentego Witosa, przywódcy ruchu ludowego, trzykrotnego premier II RP.
„Wincenty Witos walnie przyczynił się do odzyskania niepodległości i zwycięstwa w roku 1920. W tych ważnych dla Polski momentach Witos szczególnie ujawniał swoją odwagę, mądrość i patriotyzm” – napisał na Twitterze szef rządu.
Wincenty Witos walnie przyczynił się do odzyskania niepodległości i zwycięstwa w roku 1920. W tych ważnych dla Polski momentach Witos szczególnie ujawniał swoją odwagę, mądrość i patriotyzm. Jego słowa – „nie ma sprawy ważniejszej niż Polska” – są dla mnie ogromnym zobowiązaniem. pic.twitter.com/GfOt77Y0l3
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) 21 stycznia 2019
„Jego słowa – >>nie ma sprawy ważniejszej niż Polska<< – są dla mnie ogromnym zobowiązaniem” – dodał Mateusz Morawiecki.
Wincenty Witos urodził się 21 stycznia 1874 r. we wsi Wierzchosławice w pow. tarnowskim. Pochodził z biednej rodziny chłopskiej, posiadającej dwumorgowe gospodarstwo. Był politykiem – jednym z przywódców Centrolewu, działaczem ruchu ludowego, trzykrotnym premierem. W Stronnictwie Ludowym działał od 1895 r. Po aresztowaniu przez władze sanacyjne, osadzony był w twierdzy brzeskiej. W czasie II wojny światowej był internowany przez Niemców, odrzucił propozycję utworzenia rządu kolaboracyjnego. W 1945 r. został prezesem nowo powołanego Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Zmarł 31 października 1945 r. w Krakowie. Spoczął w rodzinnych Wierzchosławicach; w uroczystościach pogrzebowych, trwających od 2 do 6 listopada, uczestniczyły tłumy.
Witos był autorem m.in. „Wyboru pism i artykułów”, trzytomowych „Moich wspomnień” oraz „Mojej tułaczki”. W 1921 r. odznaczony został Orderem Orła Białego.
PAP/RIRM