Premier M. Morawiecki: Rząd nie dopuści do zamknięcia Turowa

Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że rząd nie dopuści do zamknięcia kopalni Turów. Stwierdził, że obrona Turowa to polska racja stanu.

Szef rządu przybył wraz z ministrem aktywów państwowych, wicepremierem Jackiem Sasinem, do Turowa, by wyrazić sprzeciw wobec decyzji warszawskiego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie Turowa.

„To nie jest wyrok tylko na kopalnię, to jest wyrok na 60 tys. ludzi, którzy pracują w kopalni i wokół kopalni” – ocenił premier.

Podczas spotkania z pracownikami zakładu, Mateusz Morawiecki zapewnił, że rząd zrobi wszystko, by do roku 2044 kopalnia funkcjonowała normalnie. Zaznaczył, że obrona Turowa należy do polskiej racji stanu.

– Żaden sąd nie będzie nam dyktował – czy z Brukseli, czy z Warszawy – co to znaczy bezpieczeństwo energetyczne, co to znaczy bezpieczeństwo ludzi, którzy tutaj pracują, bezpieczeństwo ich rodzin, bezpieczeństwo finansowe. To są dla nas fundamentalne sprawy. Czy ktoś z Państwa sobie wyobraża taką sytuację, że jakaś organizacja ekologiczna z Polski skarży do sądu niemieckiego jakąś niemiecką elektrownię albo kopalnię, albo jakiś zakład przemysłowy i mówi: „Zamykać”? Ja sobie nie mogę tego wyobrazić. W Polsce niestety to jest możliwe – mówił premier.

Również Jacek Sasin zapewniał, że rząd nie zamierza stosować się do szkodliwego wyroku.

„Nie ugniemy się przed dyktatem jednego sędziego, nie ugniemy się przed tymi wszystkimi, którzy będą dzisiaj mówić, nawoływać, żebyśmy ten wyrok wykonali (…). Takie głosy były wcześniej ze strony polityków opozycji. Tak jak obroniliśmy Turów dwa lata temu, tak obronimy go również teraz” – mówił szef MAP.

31 maja Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał postanowienie o wstrzymaniu wydobycia w kopalni Turów. Skargę w tej sprawie złożyły m.in. niemieckie i czeskie organizacje ekologiczne.

RIRM/PAP