Premier M. Morawiecki domaga się sankcji na import rosyjskich surowców energetycznych

Polska apeluje do krajów Unii Europejskiej o odejście od rosyjskich surowców energetycznych. Premier Mateusz Morawiecki będzie podnosił ten temat podczas najbliższego szczytu Rady Europejskiej. Dwudniowe spotkanie unijnych liderów rozpocznie się w czwartek. 

Premier Mateusz Morawiecki wielokrotnie opowiadał się za wprowadzeniem sankcji, jeżeli chodzi o import rosyjskich surowców energetycznych. Taki zakaz na początku marca wprowadziły Stany Zjednoczone. Unijni przywódcy w najbliższy weekend spotkają się w Brukseli. Szef polskiego rządu zapowiedział, że będzie apelował, do Wspólnoty, by odeszła od rosyjskich surowców energetycznych.

– Na forum Rady Europejskiej to będzie mój główny postulat, aby cała UE jak najszybciej odeszła od tego, co jest głównym źródłem dochodu dla Rosji, a jest nim ropa. Gaz i węgiel są równie istotne, ale mniej istotne z punktu widzenia wielkości dochodów budżetowych, które są potem przeznaczane na wojnę i agresję wobec innych państw. (…) Liczę na to, że wizyta prezydenta Joe Bidena będzie dodatkowym elementem presji na czasami zbyt wolno działających liderów UE – zaznaczył premier Mateusz Morawiecki.

Polski Instytut Ekonomiczny wskazał, że Unia mogłaby ograniczyć import gazu z Rosji, co wynika nie tylko z analiz Polskiego Instytutu Ekonomicznego, ale także Komisji Europejskiej i Międzynarodowej Agencji Energetycznej.

– Trzy plany do końca roku pozwoliłyby zredukować gaz rosyjski na poziomie 91 procent – wskazała Magdalena Maj, kierownik zespołu klimatu i energii w PIE.

Jak dodała Magdalena Maj, byłoby to możliwe m.in. poprzez zwiększenie wykorzystania istniejącej infrastruktury, czyli terminali LNG; ich rozbudowę czy przyspieszenie realizacji nowych terminali. Odejście od rosyjskiej ropy nie spowoduje zakłóceń.

– W przypadku natychmiastowego odcięcia od rosyjskiej ropy kraje (Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju – OECD) są przygotowane, gdyż maja wysoki wolumen zapasów, który odpowiada rocznemu importowi rosyjskiej ropy. Dodatkowo wolumen dwukrotnej wielkości zapasów posiada przemysł – poinformowała Magdalena Maj.

Dr inż. Bogdan Sedler z Fundacji Naukowo-Technicznej Gdańsk wskazał także na inne rozwiązania w przypadku odejścia od rosyjskich surowców.

– Dogadajmy się z Iranem, krajami Zatoki Perskiej. Postawimy na rozwój własnych źródeł energii, jak źródła odnawialne, które mogą pokryć częściowo – w 20, 30, 40 procentach – zapotrzebowanie. Oprócz tego reaktory jądrowe. (…) To jest przyszłość – zaznaczył dr inż. Bogdan Sedler.

Prof. Wojciech Piontek z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie podkreślił, że Europę stać na odejście od rosyjskich surowców.

– Jeżeli spojrzymy na program unijny Fit for 55, to mówiliśmy o 500 mld euro na realizacje celów klimatycznych zawartych w programie. Tutaj o wydatkach mówimy dużo niższych. Jeżeli były pieniądze na Fit for 55, to muszą się znaleźć na bezpieczeństwo energetyczne Europy. Tym  bardziej, że jeżeli będziemy dalej kupowali od Rosji paliwa energetyczne, to w takim układzie de facto finansujemy potencjalny przyszły atak na kraje europejskie, w tym Polskę – zwrócił uwagę prof. Wojciech Piontek.

Dlatego tak ważne jest budowanie niezależności energetycznej. 

TV Trwam News