Premier Beata Szydło: Ceny wody nie wzrosną
Sejm uchwalił nowe Prawo wodne. Rząd wbrew temu jak starszy opozycja zapewnia, że przepisy nie spowodują podwyżki cen wody.
Głosowanie w Sejmie poprzedziła burzliwa wymiana zdań. Premier Beata Szydło odpowiadając po raz kolejny na zarzuty opozycji, zapowiedziała poprawki do projektu.
– Tak jak zadeklarowałam na poprzednim posiedzeniu, po przeanalizowaniu tego projektu ustawy pod kątem zabezpieczania przed możliwością niekontrolowanych podwyżek cen wody, zostaną zgłoszone w Senacie odpowiednie poprawki. Chcę jeszcze raz podkreślić, że ceny wody nie wzrosną – powiedziała premier Beata Szydło.
Minister Henryk Kowalczyk, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, powiedział, że obecna ustawa Prawo Wodne zakłada 6-krotnie niższe stawki opłat za wodę.
– Tyle przekłamań i pomówień, jakie słyszę teraz w momencie procedowania tej ustawy to rzeczywiście trudno znaleźć. Jak można inaczej wytłumaczyć to, że w obecnej ustawie o prawie ochrony środowiska stawki opłat za wodę wynoszą za pobór wód podziemnych 4,23 zł/m3 i to są stawki maksymalne. To, co my proponujemy w prawie wodnym to 70 gr/m3 czyli 6-cio krotnie mniej – podkreślił minister Henryk Kowalczy
Kierownictwo środowiska przypomina, że za czasów rządów koalicji PO-PSL woda zdrożała o 70 proc. W 2008 roku średnia cena za wodę dla czteroosobowej rodziny wynosiła 860 zł, w 2015 r. było to już 1460 zł.
Nowe przepisy mają pozwolić na uruchomienie 3,5 mld euro z funduszy europejskich m.in. na inwestycje przeciwpowodziowe. Brak ustawy oznacza utratę środków.
Prawo Wodne powinno być przyjęte jeszcze za czasów poprzedniego rządu.
RIRM