Prace ekshumacyjne na Powązkach ponownie najwcześniej w lipcu
Trwają przygotowania związane z przeniesieniem prawie 200 tzw. górnych grobów z kwatery „Ł” na warszawskich Powązkach. Chodzi o szczątki 338 osób. O sprawie napisał dziennik „Rzeczpospolita”.
Pracami zajmują się pracownicy Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego. Jednak działania związane z przeniesieniem grobów potrwają długi czas.
Zdaniem IPN-u pod tzw. górnymi grobami mogą znajdować się szczątki 280 ofiar zbrodni komunistycznych. Na razie nie wiadomo, kiedy rozpoczną się prace w sprawie przeniesienia grobów. Groby najpewniej będą przeniesione w inne miejsce warszawskich Powązek.
Obecnie trwa przetarg na firmy, które zajmą się przeniesieniem mogił – mówi Tadeusz Płużański, prezes z Fundacji „Łączka”.
– Takie przenosiny wymagają też firm, które mogłyby to zrobić. One muszą być wyłonione w drodze przetargu. Dobrze, że ten proces się zaczął i mam nadzieję, że skończy się to teraz, w letnich miesiącach tak, aby zgodnie z zapowiedziami prof. Krzysztof Szwagrzyk mógł rozpocząć swoje prace na Łączce. Czyli, by dokończył ten trzeci i ostatni etap ekshumacji. Takie były zapowiedzi, że prace ekshumacyjne się rozpoczną w czerwcu, co prawdopodobnie nie będzie możliwe, ale w lipcu już tak. Do tego czasu groby z góry będą musiały być przeniesione – wskazuje Tadeusz Płużański.
Prace w kwaterze „Ł” na warszawskich Powązkach prowadził zespół prof. Krzysztofa Szwagrzyka. Dzięki jego staraniom w latach 2012-2013 eksperci odnaleźli szczątki 200 osób.
Przywrócono tożsamość m.in. płk. Zygmuntowi Szendzielarzowi „Łupaszce”. Naukowcy wciąż poszukują szczątków m.in. płk. Witolda Pileckiego czy gen. Augusta Fieldorfa „Nila”.
RIRM