Pozwy za powódź

Powodzianie z Kędzierzyna-Koźla chcą, by prokuratura ponownie rozpatrzyła ich pozwy w sprawie zaniedbań przez samorząd podczas powodzi w 2010 roku.

– W przesłanym zażaleniu przedstawiciel prawny poszkodowanych powodzian wniósł o całkowite uchylenie podjętego postanowienia – podkreśla przedstawiciel poszkodowanych powodzian Grzegorz Fuławka. W piśmie do prokuratury, która niedawno umorzyła śledztwo w tej sprawie, domagają się oni także „ponownego rozpatrzenia przez prokuraturę zgłoszonego przestępstwa przez władze, które podczas powodzi w maju 2010 r. swymi decyzjami niepotrzebnie spowodowały katastrofę powodzi na terenie, na którym – gdyby nie działania władz – powódź miałaby nieporównywalnie mniejsze rozmiary i przyniosłaby znacznie mniejsze szkody od tych, jakie ponieśli mieszkańcy zatopionych terenów”.
Powodzianie chcą ponadto przyjęcia kolejnych przedstawionych przez nich dowodów. Śledztwo dotyczące ewentualnych zaniedbań ze strony władz samorządowych z Kędzierzyna-Koźla prokuratura umorzyła pod koniec maja. Jak informowała rzecznik opolskiej prokuratury okręgowej Lidia Sieradzka, w jego trakcie przesłuchano kilkudziesięciu świadków, dokonano analizy dokumentacji oraz uzyskano opinie biegłego. W efekcie prokuratura uznała, że nie doszło do przestępstwa, a władze miasta i powiatu zachowały się w tamtej sytuacji „racjonalnie i prawidłowo”. – Działania te w danych okolicznościach nie mogły przybrać innej formy, były adekwatne do zaistniałego niebezpieczeństwa – zaznaczyła Sieradzka. Dodała, że śledczy uznał, iż „akcja przeciwpowodziowa była prowadzona rzetelnie, bardzo sprawnie, z pełnym zaangażowaniem i chęcią zmniejszenia do minimum skutków powodzi, które były nieuniknione”. Również według prokuratury, w trakcie powodzi w 2010 r. „nie istniało założenie ochrony miasta czyimś kosztem”.

 
Nie zgadzają się z tym całkowicie właściciele 132 zalanych w maju 2010 r. posesji. – W wielu relacjach medialnych podczas powodzi – i przez wiele miesięcy później – władze publicznie i dobrowolnie podkreślały, że decyzję o postawieniu szandorów podjęto z „ciężkim sercem, wybierając mniejsze zło” – przypomina Fuławka. – Czyli jednak władze podjęły taką decyzję i wybrały mniejsze zło – dla ratowania Koźla, skazując tym samym na zatopienie posesje w Koźlu przed szandorami i posesje w okolicznych wsiach – podkreśla. Według Fuławki, takie wypowiedzi stanowiły w rzeczywistości publiczne przyznanie się, że owo głoszone „wybrane mniejsze zło” było świadomą decyzją władz i świadomym wyborem zalania ościennych gmin dla ratowania centrum Koźla. Fuławka nie jest zdziwiony, że z tego postanowienia prokuratury wynika, iż nikt takiego wyboru nie dokonywał. Powodzianie kwestionują wiele ustaleń z opinii biegłego, na której oparła się prokuratura. – Można podawać wiele dowodów na bardzo dziwne i specyficzne wywody pana biegłego z zakresu hydrotechniki i hydrologii, jakie zawarł w swych opracowaniach – a którym to wywodom niestety dała wiarę prokuratura – ubolewa Fuławka. – Jednak powodzianie nie mają najmniejszego zamiaru dać wiary tego typu wywodom hydrologiczno-hydrotechnicznym oraz niejasnym wypowiedziom przedstawicieli władz podczas przesłuchań i stąd nasze odwołanie na postanowienie prokuratury o umorzeniu śledztwa – podkreślają w swoim stanowisku.

 
Powodzianie już od dłuższego czasu próbują dochodzić swoich racji. Ich pozew zbiorowy początkowo trafił do Sądu Okręgowego w Opolu. Po jego oddaleniu skutecznie odwołali się oni przed sądem apelacyjnym. Jednak prokuratura po wielomiesięcznym śledztwie dochodzenie umorzyła. Na jej decyzję powodzianom przysługiwało zażalenie.

drukuj

Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl