Porozumienie J. Gowina proponuje przesunięcie wyborów prezydenckich o 2 lata oraz wydłużenie kadencji prezydenta

Partia Porozumienie wicepremiera Jarosława Gowina przedstawiła projekt zmiany konstytucji zakładający przesunięcie wyborów o 2 lata. Propozycja zakłada wydłużenie kadencji prezydenta z 5 do 7 lat.

Projekt zmiany konstytucji przewiduje wprowadzenie jednej, siedmioletniej kadencji prezydenta z równoczesnym rozstrzygnięciem polegającym na przedłużeniu kadencji Andrzeja Dudy o dwa lata. Wicepremier Jarosław Gowin zaznacza, że zmiana zakłada, iż obecny prezydent nie będzie kandydował za dwa lata.

Proponujemy przedłużenie kadencji Prezydentowi o dwa lata, ale bez możliwości drugiej kadencji. pic.twitter.com/33yCKiB6Wp

— Porozumienie (@Porozumienie__) April 3, 2020

Koalicyjna partia Porozumienie ocenia, że wybory prezydenckie 10 mają nie mogą się odbyć. Projekt zmian w konstytucji ma stanowić alternatywny pomysł na rozwiązanie obecnego impasu.

Jarosław Gowin wskazuje, że projekt jego partii został skonsultowany z wybitnymi konstytucjonalistami.

– Widać wyraźnie, że w tej sytuacji, bardzo trudnej, związanej z kryzysem i tych napięć politycznych, które obecnie mamy w Polsce, związanych z wyborami prezydenckimi, najlepszą metodą rozwiązywania tych napięć jest jednak dialog, poszukiwanie takiego rozwiązania, które byłoby do zaakceptowania przez wszystkie strony sporów politycznych. Wydaje się to mało prawdopodobne, ale jednak moim zdaniem należy poszukiwać takiego rozwiązania. Jakiekolwiek rozwiązanie, które nie będzie przyjęte w jakimś szerszym konsensusie – nie mówię o wszystkich – będzie prędzej czy później kontestowane bez względu na to, jakie wyniki wyborów prezydenckich by były i jaki będzie rozwój sytuacji w przyszłości – komentuje senator PiS Jan Maria Jackowski.

Prawo i Sprawiedliwość stoi na stanowisku, że wybory powinny odbyć się 10 maja, ponieważ do ich przełożenia konieczne byłoby wprowadzenie jednego ze stanów nadzwyczajnych, a to w obecnej sytuacji jest niezgodne z konstytucją.

PiS przesłał we wtorek do Sejmu projekt dopuszczający głosowanie korespondencyjne wszystkich obywateli. Partia zapowiada już poprawkę, w wyniku której lokale wyborcze byłyby zamknięte. To oznacza, że majowe wybory prezydenckie odbyłyby się jedynie w formie korespondencyjnej.

Zuzanna Dąbrowska/RIRM