fot. https://pixabay.com/

Polskich rolników nie stać na kupno nawozów

Polscy producenci nawozów sztucznych wstrzymują lub ograniczają ich produkcję. Tłumaczą to wysokimi cenami za gaz. Tymczasem zbliża się okres jesiennych zasiewów, a rolnicy nie mają za co kupić nawozów.

Wtorkowy komunikat o wstrzymaniu lub ograniczeniu produkcji nawozów azotowych w Polsce zatrwożył rolników. Anwil, który należy do PKN Orlen, poinformował o tymczasowym wstrzymaniu produkcji nawozów azotowych. Z kolei Azoty Puławy i Zakłady Azotowe Kędzierzyn zakomunikowały, że ograniczają produkcję amoniaku do ok. 10 proc. możliwości produkcyjnych. Decyzję tłumaczył rzecznik Grupy Azoty Puławy, Paweł Wójcik.

– Sytuacja na rynku gazu ziemnego determinująca rentowność prowadzonej produkcji jest absolutnie wyjątkowa, całkowicie niezależna od spółki i nie była możliwa do przewidzenia – wyjaśnił Paweł Wójcik.

Gaz to główny surowiec wykorzystywany przy wytwarzaniu nawozów azotowych. W ciągu ostatniego tygodnia ceny błękitnego paliwa wzrosły o 41 procent – z 200 euro za MWh do prawie 283 euro za MWh. Redaktor naczelny portalu BiznesAlert, Wojciech Jakóbik, wskazał, że jest to skutek wojny energetycznej prowadzonej przez W. Putina z Europą.

– Ceny gazu są horrendalnie wysokie i mamy do czynienia ze zjawiskiem destrukcji popytu, czyli odbiorcy gazu wolą go oszczędzać i ograniczać produkcję, żeby nie płacić horrendalnych rachunków – zaznaczył Wojciech Jakóbik.

W najbliższym czasie na próżno szukać stabilizacji w tym rejonie energetyki tak w Polsce, jak i w Europie.

– Dopiero kiedy będzie spokój w Europie, gdy uniezależnimy się od rosyjskich surowców, to nie będziemy musieli się ciągle oglądać na Kreml w obawie przed wzrostem cen. Teraz sytuacja będzie niestabilna, nawet jeżeli ceny zaczną zapowiadać recesję poprzez spadki, to kolejna każda awantura będzie je windować – ocenił redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Rolnicy nie mogą czekać na lepsze czasy. Choć żniwa w Polsce niedawno się skończyły, to gospodarze już szykują się do rozpoczęcia kolejnego sezonu i  siewu zbóż ozimych. Obecny kryzys powoduje, że do niebotycznych cen trzeba dodać brak nawozów w skupach. Rolnik z Podlasia, Krzysztof Boguszewski, wskazał wprost, że nie stać go na zakup nawozów.

– Nie będziemy stosować nawozów na jesienne uprawy, chociaż będziemy siać ok. 250 hektarów zbóż ozimych, ale nie zastosujemy ani kilograma ze względu na cenę nawozów oraz ich dostępność (…). Cena najtańszej tzw. polifoski oscyluje w graniach 4,5 tys. złotych. To o czym my mamy rozmawiać? – pytał rolnik.

Zakup nawozów jest dla rolników wyzwaniem, mimo że otrzymają do nich  dopłatę – 500 złotych do hektara. Finalnie problem z cenami nawozów może przenieść się na ogół społeczeństwa. Zawyżone środki produkcji przyniosą w konsekwencji niekontrolowany wzrost cen żywności. To uderzy zarówno w konsumentów, jak i rolników  – wskazał prof. Wojciech Piontek, ekonomista.

– Rolnik, który wyprodukuje żywność w oparciu o produkty o tak wysokich cenach, będzie miał problemy z ich sprzedażą, a to już zagraża ekonomicznej opłacalności funkcjonowania gospodarstw rolnych – wyjaśnił prof. Wojciech Piontek.

Rolnicy obawiają się, że wstrzymanie produkcji nawozów w Polsce jeszcze bardziej ograniczy ich dostępność na rynku. Wiceminister rolnictwa, Krzysztof Ciecióra, przekonywał, że przestój w produkcji jest chwilowy.

– Rolnicy na razie nie muszą się obawiać. Nawozy mamy zarówno w magazynach, jak i w terenie, czyli u różnego rodzaju dystrybutorów. Na ten sezon powinno ich wystarczyć – zauważył wiceszef resortu rolnictwa.

Obecna sytuacja geopolityczna i energetyczna w Europie wskazuje na to, że ceny nawozów nie spadną w najbliższych miesiącach. Producentami nawozów azotowych w Polsce są Spółki Skarbu Państwa. To oznacza, że możliwości reagowania i stymulowania tego sektora mają Ministerstwo Aktywów Państwowych i resort rolnictwa. Premier Matusz Morawiecki zwrócił się do obu resortów o wypracowanie odpowiedniego mechanizmu podażowo-popytowego i cenowego.

Mechanizm ma zostać przyjęty na najbliższym lub kolejnym posiedzeniu Sejmu.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl