Polski złoty traci na wartości
Polska waluta ponownie straciła na wartości. W czwartek rano kurs złotego w stosunku do euro wynosił 4,75 złotych. Dolar kosztował 4,27 złotych, a frank szwajcarski 4,66 złotych.
Polski złoty jest pod presją od napaści Rosji na Ukrainę. W reakcji na to, NBP dokonał już interwencji na rynku walutowym, sprzedając „pewną ilość walut obcych za złote”. Również ministerstwo finansów poinformowało, że wymienia środki walutowe na rynku w odpowiedniej skali. Nie wykluczone są także inne działania.
Prezes Instytutu Myśli Schumana, prof. Zbigniew Krysiak, wskazuje, że osłabienie złotego to naturalny odruch na konflikt za naszą wschodnią granicą.
Ekonomista zwraca przy tym uwagę na silne fundamenty polskiej gospodarki i podkreśla, że uruchomione mechanizmy interwencyjne przyczynią się do stabilizacji polskiej waluty.
– Ta interwencja nie jest ustalaniem kursu, tylko jego stabilizowaniem. Tutaj myślę, że eskalacja pogarszania się kursu nie będzie miała miejsca, dzięki działaniom Ministerstwa Finansów związanym ze sprzedażą walut. Ministerstwo Finansów otrzymuje różne środki unijne w euro i sprzedaż ich powoduje w tym momencie zwiększoną podaż dolara, co zabezpiecza też przed redukcją kursu – wskazał prof. Zbigniew Krysiak.
Wiceminister finansów Piotr Patkowski, powiedział w czwartek w Sejmie, że ze względu na wahania kursu złotego i na wzrost cen ropy, rząd może zmienić lub wydłużyć działanie tarcz antyinflacyjnych.
W przyszłym tygodniu planowane jest posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Prof. Zbigniew Krysiak spodziewa się podwyższenia stóp procentowych o 0,5 punktu.
RIRM