Polska może stracić miliardy euro dotacji unijnych
Polska może stracić miliardy euro dotacji unijnych. Taki scenariusz jest możliwy jeśli nasz kraj nie zatrzyma przygotowań i realizacji inwestycji infrastrukturalnych niezgodnych z unijnym prawem ochrony środowiska – wskazuje dzisiejsza „Rzeczpospolita”.
Obecnie obowiązujące przepisy uniemożliwiają wstrzymywanie inwestycji, jeśli ocenę oddziaływania na środowisko kwestionuje np. lokalna społeczność. Komisja Europejska domaga się jednak zmiany.
Zarzuty unijnego organu dotyczą inwestycji drogowych o łącznej długości 1100 kilometrów, których realizacja warta jest ok. 17 mld zł.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja podkreślił, że Polska nie może wstrzymać budów. Wskazał, że pozwolenia na budowę nie są wydawane wbrew przepisom środowiskowym.
– Pilnujemy, aby warunki wynikające z ustawy o ochronie środowiska, które zawiera prawo europejskie, dyrektywy europejskie, żeby te przepisy były przestrzegane w procesie wydawania decyzji o pozwoleniu na budowę. Osobiście uważam, że zatrzymanie polskich inwestycji kolejowych i drogowych byłoby olbrzymim dramatem. Do tego nie może dojść. Będziemy robić wszystko, aby inwestycje były prowadzone w normalnym rytmie – zapewnił szef resortu.
Min. Andrzej Adamczyk wyraził przekonanie, że uda się wyjaśnić europejskim urzędnikom, że w Polsce nie są łamane przepisy środowiskowe.
RIRM