Polska chce inwestować w wodór
W Europie nabiera rozpędu dyskusja o przyszłości wodoru. Europosłowie z Polski podkreślali w trakcie debaty w Brukseli, że o doborze technologii nie może decydować ideologia, ale opłacalność i efektywność, a sama transformacja energetyczna nie powinna wykluczać określonych regionów.
W trakcie dyskusji o przyszłości wodoru w Parlamencie Europejskim europosłowie z Polski przekonywali, że transformacja energetyczna nie może być realizowana w oderwaniu od kosztów społecznych i różnic między państwami członkowskimi.
– Chcę podkreślić, jak niezwykle ważne jest danie szansy każdemu z państw członkowskich, aby dostosowało do wymogów, które stawia Unia, biorąc pod uwagę możliwości i etap transformacji, jakie przeżywa – mówiła Beata Szydło.
Polska jest krajem, dla którego transformacja energetyczna jest obecnie największym wyzwaniem. Musimy zbudować nowy system energetyczny, który zastąpi ten obecny. Choć w tej sprawie także strona społeczna nie ma wątpliwości, że likwidacji kopalń nie da się uniknąć, to szczegóły tego procesu wciąż mogą napotkać na opór ze strony Komisji Europejskiej. W ocenie europoseł PiS-u, Anny Zalewskiej, dzieje się tak m.in. w przypadku kompleksu Turów. Polska chce przedłużyć jego żywotność do 2044 roku. Komisja Europejska nie chce zaakceptować tego planu, ale też posługuje się nieprawdą.
– Fundusz Sprawiedliwej Transformacji wyklucza wiele regionów z Polski. Komisja upiera się, nie chce zaakceptować negocjacji, dyskusji m.in. nad dużym kompleksem, który daje 80 tys. miejsc pracy w Turowie – wskazała Anna Zalewska.
Polska musi bronić się przed coraz dalej idącymi pomysłami w Unii Europejskiej, ale też nie może zaprzepaścić swoich szans, a wodór jest jedną z nich. Powinniśmy obniżać koszty produkcji paliwa, uniezależnić się od dostaw spoza Europy i pozyskiwać wodór ze wszystkich możliwych źródeł, także z paliw kopalnych – zaakcentował Kosma Złotowski, europoseł PiS-u.
– W 2022 roku produkcja paliwa wodorowego rozpocznie się we Włocławku. Kawerny solne w Mogilnie mogą być wykorzystywane do magazynowania pierwiastka, a we wrześniu PESA z Bydgoszczy przedstawi prototyp nowoczesnej lokomotywy wodorowej – podsumował Kosma Złotowski.
Dyskusja o wodorze musi być oderwana od ideologii. O wyborze technologii powinna decydować efektywność i opłacalność. Właśnie tutaj pojawiają się obawy polskich europosłów. Mówiła o tym była premier Beata Szydło, która zwracała uwagę, że raport przygotowany przez komisję ds. przemysłu, badań i energii Parlamentu Europejskiego zmierza w stronę odrzucenia szeregu możliwości związanych właśnie z wodorem.
TV Trwam News