Polacy protestują przeciw bezprawiu rządu

Przed aresztem śledczym Warszawa Grochów protestowano we wtorek przeciwko zatrzymaniu posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Politycy Prawa i Sprawiedliwości mówią wprost o uprowadzeniu. Parlamentarzystom uniemożliwiono przeprowadzenie kontroli poselskiej.

Informacja o zatrzymaniu w Pałacu Prezydenckim urzędujących posłów wstrząsnęła Polską. Przed aresztem śledczym na Grochowie zebrały się tłumy. Cel był jeden.

– Przede wszystkim okazanie solidarności z naszymi kolegami, bo tego wymaga sytuacja – skandaliczna, przypomnijmy, sytuacja, gdzie dwóch posłów, którzy posiadali immunitet, zostało zatrzymanych (w Pałacu Prezydenckim, żeby było jeszcze ciekawiej) i przewiezionych do aresztu śledczego na Grochowie – mówił poseł Jan Mosiński z PiS.

Politycy Zjednoczonej Prawicy podjęli interwencję poselską.

– Jesteśmy przed bramą z interwencją poselską, wielokrotnie dzwoniliśmy i domofonem, i telefonem. Pierwotnie były sygnały, że brama zostanie otwarta i będziemy mogli wejść z interwencją poselską, bo tu nielegalnie są przetrzymywani parlamentarzyści Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński. Za chwilę musiało się coś zadziać, być może zadzwonił minister Bodnar, może Donald Tusk, może pan Kierwiński, bo już brama nie będzie otwierana, więzienie jest nieczynne – relacjonował poseł PiS, Maciej Małecki.

W ten sposób uniemożliwiono parlamentarzystom podjęcie skutecznej interwencji. Będą to mogli zrobić dopiero dzisiaj.

– Chcieliśmy sprawdzić, w jakich warunkach są przetrzymywani. Interwencja poselska nie uniemożliwia takich działań, ale niestety administracja śpi w najlepsze, bo odsyła nas na rano. Możemy tutaj wejść ewentualnie od 8.00 do 16.00 i sprawdzić warunki, w jakich przebywają panowie ministrowie Wąsik i Kamiński – zwrócił uwagę Jan Mosiński.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości będą składać zawiadomienie ws. nielegalnych działań służb i uniemożliwienia podjęcia kontroli.

– Nie wpuszczono nas na komisariat wbrew prawu; zrobiła to policja. Będziemy składać doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Nie wpuszczono nas na komisariat policji na Grenadierów. Przyjechaliśmy tutaj wraz z prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Pamiętajcie – to jest zamach stanu! Dzisiaj przyszli po naszych kolegów, uprowadzili ich bezprawnie z Pałacu Prezydenckiego, wbrew woli prezydenta, który ich ułaskawił, ale jutro mogą przyjść po was, dlatego że Tusk się przed niczym nie powstrzyma – przekonywał poseł Przemysław Czarnek z PiS.

Ci, którzy walczyli z korupcją, zostali osadzeni, zaś ci, którzy są zamieszani w korupcję, dziś pozostają na wolności.

– Zostali skazani za to, że ścigali korupcję, a nie odwrotnie. Ci, którzy ścigali złodziei, są dzisiaj za kratami, a złodzieje są na zewnątrz. To jest ta różnica, bo pan R. – przypomnijmy – ukrywa się do dzisiaj od roku 2018. Bezprawnie działające służby nie potrafią ściągnąć pana Ryby (powiem wprost po nazwisku) i mam nadzieję, że pan Ryba trafi kiedyś tutaj, bo to jest jego miejsce, a nie pana Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika – zwrócił uwagę poseł Suwerennej Polski, Mariusz Gosek.

Piotra Ryby szuka obecnie Interpol. Tymczasem polskie służy przetrzymują polityków walczących z korupcją.

Działania „Koalicji 13 grudnia” pokazują, jak ważne były ostatnie wybory, a wybór polegał na utrzymaniu mandatu do rządzenia osobom, które walczyły z korupcją, mafiami vatowskimi i zwiększały bezpieczeństwo państwa.

Obecnie mamy do czynienia z działaniami siłowymi, najpierw wobec mediów publicznych, a teraz wobec konkretnych osób.

W sprawie zabrał głos również były premier. Mateusz Morawiecki zaapelował do marszałka Sejmu, Szymon Hołowni, i premiera Donalda Tuska o zaprzestanie destabilizacji państwa polskiego.

– Na naszych oczach dzieją się rzeczy bez precedensu. Najpierw brutalna próba przejęcia mediów publicznych, teraz władza chce uwięzić demokratycznie wybranych posłów, a marszałek Hołownia – bojąc się reakcji wolnych Polaków – odwołuje posiedzenie Sejmu. Takie rozchwianie systemu jest niebezpieczne dla naszego państwa. Dlatego apeluję do marszałka Hołowni i do premiera Tuska, aby zaprzestali destabilizować państwo polskie. Uniknięcie niepokojów społecznych i próba uspokojenia sytuacji są cały czas możliwe. Wystarczy uszanować prawo łaski, które zastosował w tej sprawie pan prezydent. Demokratyczna polityka to spór (czasami bardzo ostry), ale on musi się odbywać się w granicach prawa, w granicach Konstytucji RP i polskich ustaw. Dlatego wszystkich wolnych Polaków raz jeszcze zapraszam 11 stycznia na demonstrację pod Sejmem. Będziemy bronili wolnego słowa, wolnych mediów, będziemy bronili polskiego prawa i polskiej demokracji – mówił Mateusz Morawiecki.

Przebywający w areszcie Mariusz Kamiński zapowiedział protest głodowy.

https://twitter.com/szefernaker/status/1745010836370767965

TV Trwam News